Nic odkrywczego, film mi się podobał, ale nie jako kontynuacja, tylko jako film akcji.
Sceny walk spoko. Nic nadzwyczajnego, ale były zjadliwe.
Fakt faktem jak mówią przedmówcy w swoich komentarzach, mnóstwo tutaj idiotyzmów jak choćby z tym pontonem, albo z postrzałem w brzuch.
Wpierw wygląda jakby została postrzelona albo w płuco, albo śledzionę, potem wgl gdzieś rana przenosi się w bok a mimo wszystko babka biega jak gdyby nigdy nic.
Pierwsza śmierć kiepskawa, natomiast druga z tym basenem no już całkiem spoko.
Najlepiej wyszla ta intryga z tym gościem z Bułgarii, to mi się akurat podobało i te pułapki później na ludzi Craina, no to było spoko.
A teraz zapytam jako laik serii - dlaczego ten film zwie się Mechanik ?
To ma jakieś uzasadnienie w pierwszej i drugiej części ? czy to jest nazwa z czapy i równie dobrze film mógłby się zwać Wybuchowy gościu - konfrontacja.
Co to wgl ma wspólnego z Mechanikiem jako zawodem , nie pojmuję tego.