Nowe czasy, nowe MiB.
Mnóstwo akcji, mnóstwo efektów, mnóstwo humoru, bardzo dobra gra aktorów.
Pomysł na fabułę i zwroty akcji jest dopracowany.
Obejrzałem z wielką przyjemnością i zrobię to jeszcze wielokrotnie, bo jest tu dużo scen, do których chce się wracać.
A ci narzekający - niech spadają na drzewo, ich nigdy nikt nie zadowoli. Sami zatopili się w żywicy i udają bursztyn. Nie masz prawa postępować po swojemu, bo im się podobała wersja sprzed kilku dekad, a wiodą tak mizerne życie, że wspomnienia, to dla nich jedyna wartość.