W czasach buntowniczego okresu na sam widok takiego filmu sikałbym ze szczęścia ale po przejściu tego całego okresu i skończywszy zapatrywać się wyłącznie w heavy rockowe zespoły, niektóre rzeczy zaczęły mnie razić a niektóre wręcz śmieszyć. Ogólnie podobał mi się zapał Sama Dunna, autora filmu z jaką pasją zdobywał informacje.
Oto co wyróżniłbym z filmu:
-zamiłowanie do szufladkowania zespołów.
W filmie pojawiły się dziwaczne umieszczania zespołów w przeróżnych przegrodach z przedziałami np. Judas Priest w dziale power metal. O ile mi wiadomo power metal to taki dział dla zespołów, których tematyka tyczy się fantastyki, smoków, zamczysk itd. więc do tego działu można zaliczyć spokojnie Dio i jemu podobnych, Haloween itd. Ale co Judas Priest ma wspólnego ze smokami?
Druga sprawa. Dział tzw. "wczesny metal". Dunn chyba chciał wskazać zespoły, które na późniejsze lata metalu wpłynęły w sposób znaczący. Co do Black Sabbath nie mam wątpliwości. Do Deep Purple z okresu "In Rock" również, nawet do Zeppelinów ale co tam robił Cream, The Stooges i MC5?. Nie twierdzę, że nie wywarli wpływu na późniejszy okres ciężkiego grania ale nazywać to "wczesnym heavy metalem" to lekka przesada.
No i wreszcie przeróżne twory typu: szwedzki death metal, shock rock, hard alternative itd.
-pasja z jaką autor doszukuje się informacji, przemieszcza się z miejsca na miejsce, rozmawia z ludźmi, bierze udział w festiwalu. Duży plus.
-black metalu nie lubię nie tylko za samą otoczkę ale za to w jaki sprytny sposób można za pomocą dobranego image'u robić cash. Norwegia jest w tym idealna, co drugi zespół tam brzmi i wygląda tak samo, obowiązkowo satanistyczna otoczka, patent zaczerpnięty od Bathory i Venom. O podpaleniach kościołów i terroryzowaniu wierzących to osobny temat do dyskusji, w każdym razie daleko im do satanistycznego podejścia Kinga Diamonda zresztą oni pewnie nawet w to nie wierzą, to tylko poza. Świetnie to wszystko podsumował Alice Cooper ;)
-film powinien składać się z kilku części a nie z jednej, pominięto w ten sposób innych wykonawców. Dużo ogólnych informacji ale czegoś zabrakło. Np. geneza, sens muzyki metalowej, o co w niej chodzi. Dobrze zostało to pokazane.
Pozdrowienia dla fanów ciężaru.