Zauroczony zwiastunem, byłem pewien, że nadchodzi film, który szybko trafi do moich ulubionych. Niestety, okazał się dobry, ale nic ponad to. Wykonanie mnie urzekło. Mroczny, klaustrofobiczny świat, asymetryczne postacie o osobliwym wyglądzie, narracja z offu - wszystko wskazywało na to, że będę miał do czynienia z psychodelią w klimacie neo-noir. Niestety szybko okazuje się to kolejna już wariacja na temat "Roku 1984" Orwella, czyli szary człowiek, kontra złe korporacje. Ogólnie film nie jest zły, po prostu spodziewałem się czegoś bardziej skupiającego się na samym bohaterze i meandrach jego psychiki, z wątkiem kryminalnym w tle. Niemniej jednak obejrzeć warto.
6/10
Chciałem napisać komentarz do tego filmu ale brzmiałby identycznie jak Twój więc chyba nie ma sensu :D