Powinno się robić jakąś wstępną weryfikację filmów, które są wyświetlane w kinach. Ten film jest poniżej jakichkolwiek standardów. Aktorzy są niskobudżetowi, a niektórzy sprawiają wrażenie amatorów rodem z rekonstrukcji zdarzeń z telewizyjnego magazynu 997 (np jedyny czarny aktor w tym filmie, którego danych nie pamiętam). O pomyśle na scenariusz nic nie powiem bo takiego nie było. Dźwięk po prostu fatalny - ciągle powtarzające sie dźwięki, doprowadzają widza do frustracji. Czy naprawdę nie można było skorzystać z większej ilości sampli dźwiękowych? Efekty wizualne niczym w tanich filmach science fiction, tzn. komputerowe, rzucające się w oczy swoją tandetą. Filmu nikomu nie polecam. Zresztą każdy po ok 5 minutach zorientuje się, że to bubel.
jak dla mnie troszkę cienko wypadł ten film.. za dużo czekania na jakąś akcje! pół filmu i nic! potem też luki między akcją a gadaniną aktorów były też za duże, ogólnie mało sie działo ale efekty nie złe ;] więcej go nie obejrze eh.
wszelkiego typu efekty moge przebolec, ja jestem bardzo tolerancyjny na takie sprawy. Ale jezeli chodzi o aktorstwo, to poprostu no nie wiem co powiedziec... żadne ze słow: zalosne, tragedia, zenada - zadne z nich nei jest w stanie opisac tego:( Pomysl na film byl wmiare dobry, ale brak w nim akcji, chocby przecietnej gry aktorskiej i kilku lepszych specow od efektow specjalnych no i moze jakiegos scenazysty? Skoro juz ktos robi film...