W życiu nie widziałam gorszej chały i chłamu. Jednym słowem gówno, ktorego nie da sie nawet opisac slowami!!! Uciekajcie jak najdalej. Pierwszy raz w zyciu wyszlam z kina po 20minutach filmu. Lepszy od tego jest nawet gwiezdny cyrk na polsacie. Masakra!!!!!!!!
Masz 100% racji, film to totalna porażka! Wolałbym oglądać wszystko, nawet obrady sejmu IV RP! Jak zobaczyłem macki to straciłem nadzieję. Kto mógł nakręcić coś takiego, kto może dopatrywać sie drugiego dna w tej kupie?! UWAGA Jeśli wachacie się czy zobaczyć ten "film", to nie wachajcie się, odpowiedź jest jedna - NIE!
e lol :| jakie wypowiedzi ;/ bo macki zobaczyles to jzu znaczy ze kupa eh to "odwieczny wrog" tez tego nie ogladaj bo cos w tym stylu i na podstawie ksiazki tylko innego autora. Mi sie bardzo film podobal chociaz nie byl zadna rewelacja to mimo wszystko byl dobry hm moze dlatego ze znudzily mi sie jzu jakies filmy psychologiczne i gdzie fabula jest jakas zawila.
To gratuluje "intelektualisto" jeśli nie szukasz w filmie fabuły! Zatem zapraszam do oglądania ulicy sezamkowej...choć nie, to może być zbyt wymagające...cóż niektórych rzeczy nie przeskoczysz...
dokladnie tak jest :)no ale wiesz koles potzrebuje zawilej i zakreconej fabuly jak swinski ogon :D widac ze nie potrafi sie wyluzowac przy filmie ktory poprostu milo sie oglada :)
Miło się ogląda? Jak jesteś najaranym tłumokiem, to macki z pewnością przypadną Ci do gustu! W takim stanie z pewnością parskniesz śmiechem nawet na widok złowieszczej mgły... Muahahahaa. Dla mnie była to strata czasu. Pozdro :)
hahaha ja nie wiem ludzie filmnaprawde dobry...
hahaha nie ma to jak ocenic po 20 minucie hahaha
no tak nie lubisz macek a "obcy" ci sie podobał ?? i w nim facehaggery? czy jak to tam sie nazywało...
co wy sie czepiacie efektow?
spojzcie na I'm legend na zombiaki jak wykonane w tym samym stylu tzn tam grali aktorzy retuszowani komputerowo i tz sie w oczy rzucało a film tez dobry.
wole sobie ogladac macki i pajaki niz ciagle jakies zoombiaki.
film mnie trzymał w napieciu a to plus bo rzadko mi sie zdarza bac sie troche na filmmie
ostatnio tak samo mnie chyba trzymało (blair witch project , no i moze troche gothica)
film oceniam na 9/10
+elementy psychologiczne
+ trzyma w napieciu
+ zakonczenie
-troche za bardzo przereklamowany
nie ma sie czego czepiac film na wysokim poziomie
poprostu mi sie wydaje ze wiekszosc z was nawet nie ogladała tylko czytaja posty i przetwarzaja własnymi słowami poprzednikow
jesli Tobie wydaje sie ze mgle sie milo oglada to bardzo ci wspolczuje, na sali bylo 6 osob z czego dwudziestu sie nie podobalo!!!! mgla to film dla ludzi ktorzy w kinie szukaja robali nietoperzy i macek zrobionych komputerowo...i niby co w tym przyjemnego??>???? Żenada!
"na sali bylo 6 osob z czego dwudziestu sie nie podobalo!!!! "
Hmmm jakaś nowa matematyka?? Boże mam nadzieje, że Ci się coś pomyliło albo, że jest to prowokacja...bo jak nie to gratuluje wymyślenia nowej matematyki :) Hehe ooo i jeszcze jedno skąd wiesz jaka jest ta mgła skoro widziałeś tylko 20 minut filmu, który trwa powyżej 1,5 h?? Oj gratuluje :D
"mgla to film dla ludzi ktorzy w kinie szukaja robali nietoperzy i macek zrobionych komputerowo"
I tu się mylisz...większość osób krytykujących ten film właśnie tego się po nim chyba spodziewała...a dostała "film o ludziach z supermarketu z potworami w tle".....
Potwierdzam, film jest mocno przecietny i jesli go nie zobaczycie nic nie stracicie, te relacje miedzy ludzkie, psychologia to co wspominaja tu niektorzy jesli naprawde chcecie byc tego swiadkiem to polecam crush miasto gniewu, to sa prawdziwe relacje miedzy ludzkie w ektremalnych sytuacjach, a to co pokazano tutaj to jeden wielki chlam!!!!. Efekty do bani, jakby film byl z 1996 roku conajmniej!!!! Tak jak juz wczesniej pisalem, mozna go srkocic do 20 minut, jak Katyn i wyszlo by na to samo!!!!!
Dzieki Bogu przez przypadek nie poszedlem do kina, ale bym sie wk.....!!!!
Ten film to z horrorem nie ma nic wspolnego!!!!!
Z dramatem to jedynie koncowka;)
5/10 za koncowke, choc troszke nielogiczna ale za to zaskakujaca:)
pzdr
Jeśli nie dostrzegłeś ironii i aluzji w tym co napisałam to już rozumiem czemu podoba ci się film Mgła. Jeśli chcesz wiedzieć to obejrzałam do końca ten "zaskakujący i oszałamiający" film tyle że w domu i nie żałuję tego,że wyszłam z kina bo to byłaby strata czasu. Koniec może najlepszy z całego filmu ale 1,5godziny wykreowanego sztucznie strachu u ludzi zamkniętych z potworami w supermarkecie...nie warto na niego czekać. I właśnie o to mi chodzi,że potwory wcale nie były w tle, tylko większość scen skupia się na nich przy okazji próbując pokazać ludzi w sytuacji zagrożenia - według mnie strasznie nieudolnie!!! Film dno i nie ma co o tym dyskutować w mojej opinii.
Nie zgadzam się!
Owszem jest to NAJGORSZA ekranizacja twórczości Kinga (również i oryginał był najgorszy). Nawet wykastrowany przez cenzurę Bastion (The Stand) był o niebo lepszy.
Jednak potrafiłbym wymienić od ręki 10 "horrorów", przy których "Mgła" to arcydzieło.
Ja rozumiem, że się może komuś film nie podobać. Ale ocenianie po tym, jak się po 20 minutach wyszło z kina to mnie zwyczajnie wku***a. Żałosne.
Ja też nie rozumiem takiego zachowania; czemu ludzie nie potrafią zrozumieć tego filmu i tak źle go oceniają? Trochę wyobraźni a wczujecie się w klimat. Ja osobiście nie mogę wyjść z podziwu nad tym filmem! Jest powalający! Wystarczy wmieszać się w tłum ludzi siedzących w tym supermarkecie a od razu poczujesz, że ten film jest świetny. Ludzie, co narzekają na brak efektów specjalnych niech idą na Spider-Mana czy jakiś inny przesłodzony film z masą animacji. Mi osobiście wystarczyło to, co było, czyli element grozy i tajemnicy (tragedii). A co do zakończenia to mnie powaliło. Śmiech pod koniec seansu (SPOJLER!!)
|
|
|
|
|
|
|
|
|
kiedy to facet zabija wszystkich towarzyszy w tym swojego syna,a potem okazuje się, że wystarczyło poczekać zaledwie kilka minut żeby wszystko skończyło się szczęśliwie jest najbardziej nie na miejscu?! To świadczy o braku dojrzałości emocjonalnej i zwykłej głupocie......:/ Ja nie widziałam nic w tym śmiesznego, tylko załamanego ojca i człowieka. Więc uprasza się o nie wnoszenie głupoty do kina. Dziękuję.
Chodzi o to, że przez pokazanie potworów i macek już na samym początku, widz został pozbawiony niepewności, w jednej chwili zaspokojono jego ciekawość. To po pierwsze...
Po drugie pokazane w tym filmie reakcje ludzi na stres/strach mogą zachwycić bardzo maaaaało wymagających widzów. Moim zdaniem nie pokazano tam nic zaskakującego... tyle, że jak ktoś się boi to robi czasem głupoty! Chcecie ludzkie tragedie, dylematy obejrzyjcie rzekę tajemnic, traffic, miasto gniewu, a nie zachwycajcie się tym gniotem!
Szczerze film mi się średnio podobał przesadzili z Tą babką ,która tak zawzięcie wierzyła w Boga,a końcówka to po prostu katastrofa bez sensu najpierw zabija wszystkich w swoim wozie ,a następnie okazuje się że na marne...(do dupy) Poza tym w filmie nie było nic strasznego żadnej grozy i to się nazywa horror .....
kurcze ludzie gadacie o tym filmie jakby byl jakis obyczajowy czy ki ch**, a to jest horror!!! wymagacie od niego niewiadomo czego i wierzycie reklamie ;/ film jest dobry jak na standardy horrorow w tych czasach bo nie wiele wychodzi ciekawych!! Tak samo mowili o "Sadysta" ze nastepca pily i ze lepszy i co zawiedliscie sie pewnie ? albo teraz ten film "oko" ze cos w stylu ringe;/ a film porazka!! a Mgla jest fajna i tyle i wnerwia mnie to ze caly czas porownujecie ten film do jakichs innych nie zwiazanych z horrorami tylko wyjezdzacie z "miastem boga" itp!! wiec ludzie luzik i przestancie pitolic glupoty bo widze ze reklama wam robi wode z mozgow a pozniej oceniacie krytycznie film bo sie nasluchacie niewiadomo czego wczesniej!!
Widzisz, właśnie chodzi o to, że jak na standardy horrorów to ten film jest maksymalną kupą, rzadką taką, co się jej nawet kijem nie rusza bo śmierdzi! Są horrory śmieszne gdzie rzeź zaczyna się w pierwszych minutach filmu ale chyba twórcy filmu chcieli nakręcić coś bardziej ambitnego... w czymś takim powinniśmy mieć do czynienia z niepewnością, lękiem, rosnącym napięciem! We mgle rosnące napięcie pryska w momencie gdy na ekran wypełzają macki czyli około 25 minuty, tak więc marny horror z tej Mgły. Co do psychologicznego aspektu filmu, to chyba nie ma sensu rozwijać tematu... moim zdaniem nie ma go tam wcale. Można się go dopatrywać tak samo we mgle jak i w Reksiu albo Bolku i Lolku... jeśli chcemy coś takiego znaleźć to dorobimy sobie ideologie do każdego gniotu
Co z tego że macki pokazują się w 25 min.? Nadal nie wiadomo do czego są przymocowane. Nie wiadomo skąd wzięła się mgła. Jak daleko sięga. Poza tym zauważ, ze coś musiało się pokazać, inaczej ludzie z marketu dokończyli by zakupy i udali się do domu. To że coś się pokazuje- powoduje w tym przypadku jeszcze więcej pytań niż daje odpowiedzi. Gdyby macki pokazały się na końcu filmu to pewnie zamiast cieszyć się ze stopniowania napięcia narzekałbyś na nudy. I tak źle i tak nie dobrze?
Ten film ma klimat i jest jednym z najlepszych jakie w zyciu widzialem, polecam kazdemu
ja niestety nie poczułem żadnego klimatu, taka papranina tu nawiedzona babka mówi o apokalipsie , a z drugiej strony okazuje się ,że przez eksperymenty wojskowe wszystko się dzieje, i dobór aktorów też nie trafny...ale mimo wszystko film można zobaczyć coś tam ciekawego w nim jest
Jak chłam mój drogi - jeden z najlepszych filmów fantastycznych ostatnich lat. Czy na prawde nie dostrzegasz tu zadnego przeslania nie rusza Cie wizja prezentowanego swiata przedstawionego - bogata fauna obcego swiata :) - ani to co dzieje sie miedzy bohaterami?
e ludzie dla efektów przychodzicie? to se transformenrs puść. Film miał mały budżet wiec efekty są takie jakie są, ale nie one są najważniejsze. Jak już krytykujecie film to prosze o jakies konkretne uzasadnienia a nie cos w stylu macki były złe albo miliardowi osób to sie nie podobało to mi tez... macie chyba swoje zdanie i mniej okrojone argumenty niż " gówno" w tym filmie był poruszony o wiele bardziej bardziej zawiły temat niż macki no ale trzeba go zauważyć naprawde nie patrzcie na film tylko przez te efekty bo mi też macki sie nie podobały i to był najgorszy moment filmu ale każdy wie ze film nie skałada sie z 5 minut jednej sceny. Wątek religijny jest bardzo wyraźny choć niektórzy mogą go nei zauważyć jęcząc i wzdychając przejmując sie kilkoma scenami z efektami. Te sceny wycięte też mi ich szkoda koncówka była by bardziej jasna dla niektórych. Relacje miedzy bohaterami, dwa obozy dobry i zły z czego i ten dobry zatraca sie tracą wiarę.... eh film naprawde dobry tylko trzeba to zauważyc...
Jeśli Ciebie to naprawdę rusza, to wskazuje to na to, że masz naprawdę małe wymagania... doprawdy zadziwia mnie, jak niektórym ludziom, niewiele potrzeba do szczęścia ;) Jak dla mnie to przesłanie na miarę "Emmanuelle", efekty specjalne rodem z "Ulicy sezamkowej" i bogactwo fauny obcego świata dorównują chyba jedynie "Żwirkowi i muchomorkowi"... o relacjach między bohaterami nawet nie napiszę, szkoda słów!
i ty znowu z ta ulica sezamkowa i ze ktos ma male wymagania ;/ a jakie ty masz wymaganie jesli chodzi o horrory ? hm to moze zapodasz jkais przyklad dobrego horroru ktory jest godny twojej uwagi co ? moze to ty ogladasz ta ulice i emanuele czy co to bylo i teraz na sile strasz sie ludzi przekonac ze film jest zly bo sie rozni od tych co napisalem wyzej :P
To ja dam przykład.
Na horrorze chcę się bać. Tyle.
Tu się nie bałem, mało tego - śmiałem się.
Zamiast klimatu, strachu i niepewności, dostaliśmy zwykłą sieczkę z komputerowo zrobionymi stworkami.
a ile ty masz lat 5? ze sie bopisz jeszce filmow? podajcie przyklad dobrego horroru!! na ktorym sie baliscie i mial dobra fabule itd :) byle nie z lat dziecinstwa bo wtedy kazdy horror byl straszny
Faktycznie. Ja to jakiś dziwny jestem, że na horrorze chciałbym się bać.
A na komedii to śmiać bym się chciał, co już według Ciebie pewnie zakrawa na wariactwo?
A co do dobrego horroru, to jako przykład takiego podam np. "Coś". Bałem się go jak oglądałem za dzieciaka i w dalszym ciągu jak go teraz oglądam to mam podobne odczucia. Klimat, muzyka, dźwięki.. To jest rzeczywiście dobry horror dla mnie. Choć może i z sentymentu, nie przecze.
Ja kojarzę horrory na poważnie, takie jak na przykład "Egzorcyzmy Emily Rose" albo "W sieci zła" i te śmieszne w klimatach "martwicy mózgu", "domu tysiąca trupów" itp. Wszystkie te filmy obejrzałem z przyjemnością - W sieci zła i martwicę mózgu wielokrotnie. Problem tkwi w tym, że autorzy Mgły chcieli nakręcić poważny film z tej pierwszej grupy ale wyszedł gniot z rzezią w roli głównej... jednak nie śmieszny lecz żałosny!
no i widzisz podales dobre horrory bop one tez mi sie bardzo podobaja :) ale mgla jest calkiem inna klimatycznie... i moze to cie tak zraza do niej? ogladajac ten film ogladalem go nie patrzac zbytnio na fabule i inne aspekty ktore powinno sie zwracac uwage w filmie bo mi one w nim nie przeszkadzy. w innych horrorach zas jak ogladam to zawsze wszystko jest przewidywalne, powielane i sztampowe co jest bardzo irytujace ;/ hm a tym co sie podobala Mgla to polecam "odwieczny wrog" :)
Z mojej strony nie chodzi tu o klimat ale o całokształt. To jest produkcja bliźniacza do wielu innych z potworami w roli głównej, do innych gdzie ginęli wszyscy i zostawała garstka ocalałych, gdzie pokazywano "rozterki" i "szalone decyzje" ludzi pod wpływem strachu i paniki. Wg mnie jest to strasznie naiwne kino. Żałuje, że w przedświąteczny wieczór zdecydowałem sie wybrać akurat na to :/
ta tylko ostatnimi czasy nic godnego uwagi nie leci w kinie ;/ no ale wiesz tak tez mozna powiedziec o domu 1000 trupow bo jest tam rodzinka co zabija i tyle, a przeciez bylo to jzu w tylu filmach mimo to film mi sie bardzo podoba i tak samo jest z mgla :)no ale nie ma co sie jzu na ten temat rozpisywac kazdy ma swoje zdanie tylko mnie wkur**** to ze w taki a nie inny sposob pisales o tym filmie zamiast normalnie sie wypowiedziec.
No ale dom 1000 trupów był bardziej na wesoło niż na poważnie nakręcony, była tam świetna muzyka Roba Zombiego, lekkie napięcie, totalnie wykręcone, barwne, niepowtarzalne postaci - np. clown :)) Tych dwóch filmów nie sposób porównać, są zupełnie z innej półki zostały nakręcone w inny sposób, inne emocje miały wywołać. Robowi się to udało w 100%, twórcom mgły raczej marnie. A pisałem tak o filmie bo byłem w stanie wzburzenia po wywaleniu kasy na mgłę i byłem w szoku jak można pokazywać w kinie coś takiego ;) Pozdro!
czyli chcesz mi powiedziec ze wiesz wiecej od światowej sławy pisarza Kinga i krytykujesz sposób nakręcenia filmu przez samego Darabont'a ? uważasz że lepiej sie znasz na tym że fabuła utworzona przez człowieka co napisał setki opowiadań dobrych a nieraz znakomitych na daje sie na śmieci. A Darabont to beztalencie bo nie umie stworzyc klimatu i tworzy "płytkie" filmy ? Nawet jeśli sie Ci nie podoba zachowaj troche rozumu i umiej sie wypowiedziec na ten temat z powagą i szcunkiem dla tych właśnie osób.
Przeczytaj dokładnie, co pisałem wcześniej. Uważam po prostu, że jest to wyjątkowo marny film. Przy całym szacunku dla jego twórców, raz twórcy całej tej historii uważam, że jest on wyjątkowo nieudany. Nie zgrywaj tu obrońcy moralności i dobrego smaku, a tym bardziej nie wkładaj w moje usta czegoś czego nie powiedziałem i nie przekręcaj moich wypowiedzi! Tak się dziwnie składa, że Frank Darabont nakręcił doskonałe filmy - min. Skazani na Shawshank, Zielona mila i może dlatego dziwi mnie marna Mgła...
ale kurde własnie uzasadnij. Wyrażasz strasznie ogólnikowo niektórych elementów filmu nawet nie zauwazasz jak praca kamery czy chociażby fagmentów wycietychóch przez dystrybutorów. A film jest inny niż Skazani czy Zielona mila i to własnie jest piekne. Czepiasz sie kilku scen ale to nie jest cały film jeśli w ogóle widizałes go do konca. Raz mgła powstała za marne pieniądze bez angażowania gwiazd wiec nie czepiaj sie do efektów choć. Powiedz co było w tym obrazie nietak oprucz kilku scen, które i ja krytykuje (macki były denne,)mam nadzieje ze zauwazyłes inne elementy tego filmu. Jak nie wiesz odnosi sie on do wiary, wytrwałości i by zachować człowieczeństwo w ciezkich sytuacjach. Przecież jak oni gadali o zachowaniach ludzi i o tej nowej kaznodziejce nawiedzonej że pewnie zaraz ofiare jakąś złożą tak niby żartem a pózniej to naprawde sie dzieje to przeciez swietna gra motywami... trzeba tylko to zauwazyc.
Fragmentów wyciętych przez dystrybutorów nie było w wersji kinowej, więc trudno żebym je widział. Film mi się nie podobał zatem raczej ich specjalnie nie szukałem ;) Zgadzam się, że jest inny od Zielonej mili i Skazanych, bo moim zdaniem prezentuje zupełnie inny poziom. Nie czepiam się też kiepskich efektów specjalnych, mam tu raczej za złe, że aż tyle ich było... macki, pająki, muchy na każdym kroku. Dobry horror wzbudza emocje, nie przez sztucznie wykreowane potworki ale przez klimat, napięcie... gdy na samym początku filmu pokazują nam jatkę, to napięcie znika! Ten element psychologiczny też do mnie nie przemawia, wydaje mi się, że nie odkryli w nim Ameryki, nie było tam nic zachwycającego, nie dało mi to nic do myślenia... to były rzeczy raczej oczywiste i zachwycanie się analizą ludzkiej psychiki w Mgle jest naprawdę baaaaardzo naciągane.
Szczerze sorry , ale jak ty mówisz że to jest jeden z najlepszych horrorów to ja nie wiem co za gówno oglądałeś, chyba w życiu nie widziałeś porządnego horroru.........
eh nie mowi z ejeden z najlepszych widziałem lepsze tylko ten poprostu jest niedoceniany i wez spokojniej... myśle że znam sie lepiej na horrorach a jak chce wiedziedź jakie oglądam mam je w ulubionych... filmy kinga juz widziałem przerózne po znakomitą Milę, po fatalnych sleepwalkers i srenią czerwoną róże. A ten film jest inny troche podobny do Burzy Stulecia także w mankamentach niektorych scen ale przesłanie miał podobne... wiec jak stac Cie wiecej niz na póltora linijki krytyki prosze sie wysil.
Co chcesz od końcówki!? Jest naprawdę pomysłowa i oryginalna. No ale tak to już jest, kiedy ludzie nastawieni są na same HAPPY ENDY...
generalnie szkoda że film jest nieprzewidywalny, szkoda że nie ma happyendu, szkoda że nie ma w nim autobusu pełnego cheerlederek które mogłyby co 3 minuty ginąć z ręki psychopaty w masce, szkoda że to King, szkoda że ta mgła zasłaniała całą scenografię bo nie widać było krajobrazów, szkoda że w tym drugim równoległym świecie żyły potworki a nie kolejny Jet Li, szkoda że to nie komedia...
Zgadzam sie. Szkoda ze główny bohater za pomocą karabinu maszynowego, wyrzutni rakiet, granatów ręcznych oraz miotacza ognia nie pozabijal wszystkich potworów i nie uratował laski w opałach ( która by mu sie za to oddała). Szkoda ze fabuła była nieprzewidywalna i nie według powszechnie przyjętego schematu. Szkoda że widz nie wiedział co się wydaży w kolejnych scenach. Szkoda że zakończenie nie było takie "jak być powinno". Wielka szkoda.
Generalnie dobrze, że gra aktorska stoi na mizernym poziomie, że film trzyma klimat tylko przez pierwsze 15 minut, że poucinali kluczowe sceny filmu, że w filmie roi się od komputerowo wygenerowanych, śmiesznych potworków, że bohaterowie działają kompletnie nielogicznie, że bliżej temu filmowi do komedii niż horroru..
nawet tego dobrze zrobic nie umiesz... kurde szkoda czasu na taki plebs... oszukać przeznaczenie 233 rządzi!