Naprawde chcesz zrozumieć Larsa ? to nie takie proste, najpierw musiałbyś wręcz namacalnie doświadczyć samotności, samotności wród bliskich, wśród najbliższej społeczności, samotności, która doprowadzi Cię do aktu desperacji, mającego zwrócić ich uwagę na Ciebie, byś poczuł się wreszcie ważny, ważny dla kogoś.
Na jednym z fór spotkałam gościa, który komicznie sobie pisał na forum mial nieco durnowaty nick i to zdjęcie w awatarze z tego filmu http://1.fwcdn.pl/ph/75/32/337532/107880.1.jpg, nie sądziłam, wtedy , że to był Gosling, ten gościu bożyszcz nastolatek z brzuchem jak z photoshopa?!, no okazuje się, że i na niego przyszła pora z rolą która pokaże na co go aktorsko stać i stało się Pan Ryan pokazał klasę, wzrusza, porusza, rozśmiesza, zmusza do poważnych refleksji grą i mimiką. To jest to.
Lars człowiek wyrwany jakby z innej rzeczywistości, no nie ? ale może tak dla przypomnienia to co powiedziała jedna z sąsiadek na spotkaniu splecznosci : " twoja żona była kleptomanką, twoj syn wydal wszystkie pieniadze na to zeby zobaczyc UFO, twoj brat lubil sie przebierac w damskie ciuszki" - no jakos tak to szło, ktos tam pewnie mnie poprawi. But not the point, każdy z nas ma swoje dziwactwa każdy nzas jest nieco pokręcony, bo czymże jest normalność ?!. Kto ją ustala i jakie są jej ramy - heh.
Po prostu taka tragikomedia, o samotności, potrzebie bliskości, o tym, że warto być solidranym w społeczności lokalnej xD.
Na pewno jeszcze nie raz sobie do niego wrócę, by tak sobie popatrzeć na ten mały światek Larsa.
I dodam jeszcze od siebie , że na przykładzie tego filmu widzimy iż dobre, przyjazne warunki w srodowisku spolecznym sa w stanie wyleczyc, zminimalizowac pewne schorzenia psychiczne, po prostu wystarczy akt dobrej woli z naszej strony i podanie pomocnej dłoni
Zgadzam się z Twoją wypowiedzią w 100%. Ten film wart jest uwagi. Jest niezwykle mądry, wzruszający, pełen ciepła i humoru.
Ryan po raz kolejny pokazał na co go stać - dla mnie jest rewelacyjnym aktorem! Polecam: Fanatyk, Odmienne stany moralności, Blue Valentine itd - cały wachlarz różnych ról, w każdej jest fantastyczny! Nie tylko wygląd, ale także talent!
Odpowiadając na Twoje pytania dot. podobnych filmów to przychodzi mi na myśl: Sam.
Włąsnie ostatnio robiłam sobie maraton z nim i także widziałam fanatyka, drive, pamiętnik, kocha lubi szanuje i idy marcowe - w każdym tym filmie przykuwał uwage widza, po prostu swoja dobra grą.
Masz na myśli pewnie tego Sama z Pennem, ten akurat tez widziałam :)
Pozdrawiam
Również polecam kultowy Rain Man (myślę jednak że go już oglądałaś, jeśli nie to koniecznie! ;))
Gosling - tak, film - zdecydowane nie. Jeszcze rozumiem, że jemu odbiła szajba, ale że całe miasteczko zaangażowało się w to, żeby też udawać szajbusów, to już dla mnie utopia.