Nie żeby mi się nie podobał, ale poziom idiotyzmu jak zabieranie manekina do lekarza czy urządzanie mu pogrzebu po prostu kuł w oczy aż się nie chciało tego oglądać. Mimo że jest do dramat (komediodramat) i dotyka tak ważnego problemu jak samotność, wydaje mi się przeceniony. Z Larsem wydaje się być wszystko w porządku bo pracuje i normalnie funkcjonuje no ale to jego ślepe zauroczenie lalką było po prostu daremne