Czy gdzieś w trakcie filmu jest wprost powiedziane, że ta dziewczynka to dziecko autystyczne ? I że najprawdopodobniej cała klasa Moniki to jakaś klasa specjalna ? Przez cały film stara się nam za każdym razem to pokazać wieloma sytuacjami, ale nigdzie w dialogu ta sytuacja nie jest poruszana, choć myślę, że jest to dość istotne. Z jednej strony robi to z Moniki jeszcze większego anioła, że jest nauczycielką takich dzieci, z drugiej robi dyrektora Karolaka jeszcze większym złym gościem, który ma takie parcie na wyniki dzieci niepełnosprawnych. Plus w totalnie niezrozumiały sposób z matki tej dziewczynki robi jakąś bezduszną osobę, bo już olanie dziecka i pojechanie w świat jest straszne, to robienie tego dziecku autystycznemu robi z tej osoby jakąś maksymalnie wyrodną matkę...