Film jak dla mnie jest automatycznie zdyskwalifikowany za utrwalaniu
srereotypu "brzydkiej okularnicy". Twórcy mentalnie tkwią w ubiegłym wieku. Otóż według nich jak kobieta nosi okulary to z automatu otrzymuje gigantyczny minus do odbioru wyglądu, no i wiadomo, wtedy na pewno też jest po prostu szarą myszką. Ale wystarczy że zdejmie bryle i zmieni fryz z klasycznego na inny to już wielkie WOW. Paździerz.