Moim zdaniem film powinien skończyć się w momencie, kiedy reżyser mówi do kolesia który napisał scenariusz :"Widze w tej roli Gwyneth Paltrow i Orlando Blooma" i jest pokazane zakończenie historii bohaterów zagrane przez Gwyneth i Blooma. I myślę, że po tym powino się puścić litery. A potem jeszcze ona w ciąży i ida sobie, ona zaczyna rodzić i się kończy. Nie wiadomo po co ten fragment. Parę śmiesznych momentów, zwłaszcza wątek przyjaciela geja:) Pozatym nic nadzwyczajnego. Film jakich wiele.