Na wakacjach obejrzałem około 80 filmów i był to jedyny z nich, który wyłączyłem przed końcem (a dokładnie w połowie) ...
Nudny, kompletnie niewciągający, kompletnie nieśmieszny, plastikowe postacie to tylko niektóre z wielu wad. Na dodatek główny bohater grał mi na nerwach od pierwszych minut swoim tępym wyrazem twarzy o_x
Już lepiej obejrzeć drugi raz Pamiętnik, Juno czy Szkołę Uczuć niż tą nieciekawą produkcję (specjalnie nie wymieniałem komedii bo to nie jest komedia!!) :(
Zgadzam się. Zwykle usiłuję wytrwać do końca każdego, nawet najgorszego filmu jednak tutaj wymiękłam.. Po prostu się nie dało.