Pomysł na film fajny. Realizacja taka sobie.
Wyglądało, jakby reżyser nie mógł się zdecydować, czy opowiada na poważnie, czy na wesoło. Dlatego postaci kreowane przez J.Gyllenhaal'a i A. Hathaway wypadają mało wiarygodnie. No i zakończenie. Tu jakieś niedopowiedzenie, znak zapytania, niejednoznaczność byłyby atutem. Niestety, postawiono banalną kropkę.
Szkoda. Mógł być film na 8, jest na 5 (+1 z sympatii dla Jake'a)