jak bóbr. prawie tak mocno jak pod koniec toy story 3, ale na armageddonie za dzieciaka.
polecam gorąco.
mnie to w sumie trochę zdziwiło, bo jednak zakończenie było przewidywalne, a nie zwykłam płakać na filmach no oprócz titatica za młodu ;]
film jeden dzień też zapadł mi w pamięci jako ten na którym płakałam, jeśli takie lubisz to polecam, bardzo mi się podobał.