Powiem szczerze, ze jak na komedie romantyczna dzisiejszych czasow to calkiem, calkiem. Dałem 7, ponieważ pojawiają się jednak glupkowate momenty (cala ta akcja z lekami).
Anne Hathaway suuuper :) Gyllenhaal z reszta tez.
Zakończenie jak w każdym romansie przewidywalne, ale... Miało to wszystko w sobie jakiś głębszy sens.
Obejrzałam film całkiem uważnie, ale momentów komediowych to nie zaobserwowałam żadnych. Romans - ok, dramat - jak najbardziej, ale komedia? Z czego tam można się było pośmiać?