Hmmm... film przekonałby mnie bardziej, gdyby skończył się trochę wcześniej. Dokładnie w momencie, kiedy Maggie podejmuje decyzje o rozstaniu, a potem Jamie wsiada w auto i odjeżdża... Jakieś mało wiarygodne to ' żyli długo i szczęśliwie'...
Rzeczywiście byłoby ciekawiej, bardziej dramatycznie i życiowo, jednakże trzeba zaważyć, że Jamie po raz pierwszy w życiu zakochał się i dzięki niej dobrze poczuł się w własnej skórze.Dlatego mimo choroby i zapewne ciężkiej przyszłości chciał z nią być.
lekko-ciężki film o prostym, amerykańskim, łatwym do przewidzenia scenariuszu..... sex w modzie zawsze, więc dali go dość dużo żeby przyciągał... tanie kino dla niewybrednych.