le ty jestes plyciutka, a masz juz 18 lat- jesli mowisz powaznie ze film ci sie podobal, to naprawde wspolczuje Ci ze tak malo inteligencji w tobie drzemie. Obejrzalem ten film naprawde z najwyzszym trudem-prawie sie pozygalem- i to nie dlatego ze to byl film o milosci (bo filmy o milosci moga byc piekne) tylko dlatego ze to jeden z najbardzije prymitywnych gowien jakie widzialem. To w sumie nie byl film o milosci-ten film byl tak bardzo obesrany i niewiarygodnie glupi ze brak slow-sam sie placze bo niepotrafie opisac steku idiotyzmow zawartych w nim. AKTORSTWO!!!!!!!!- jezu przeciez to nie byli aktorzy - uwiezcie mi, wzieli ich z ulicy(na pocztaku myslalem ze robia se jaja-pozniej zostalem sprowadzony na ziemie jak zwykle to bywa w amerykanskich filmach--przez chwile mysle ze to parodia, zeby za chwile sie przekonac ze nie, ze to rezyser jest pustym debilem), ich dialogi byly na poziomie niskich klas szkoly podstawowej(szczegolnie miedzy "para zakochanych"-no kicz az szczypalo w oczy i we wszystkie organy:), zero inteligencji, tajemnicy, subtelnosci, pomyslu, humoru, erotyzmu NIC!!!!!!!!!!!
REZYSERIA- mam wrazenie ze nie bylo rezysera
SCENARIUSZ- pomieszaly im sie strony, czesc pogubili(to dlatego wdupili na chama dobrych parenascie parominutowych dialogow, niepotrzebnych wogole scen- zreszta kto wie jak to wyglada w amerykanskim kinie, ten wie- kiedy rezyser musi dobrnac do czasu minimalnego ktory jest wymagany zeby film byl pelnometrazowy:D - to widac jak nie ma pomyslu na robienie filmu i wkleja sie wszystko i nic)
To tyle-jeden z najglupszych(autentycznie GLUPI) i najbardziej bezwartosciowych filmow ever:) pozdro

hej:)) film jeste zarabisty suupppeeeerrrr:))) juz ogladlam go 2 razy i na tym nie przestane bo jest zajefajny:))

Teksty typu "zajefajny" są charakterystyczne dla ludzi z określonych środowisk. Pozdrawiam