świetna, przewrotna komedia-romans z kretyńsko przetłumaczonym polskim tytułem; oryginalnie nakręcony, sposobem realizacji, jak i humorem przypomina słynniejszą "Amelię"; pomysł świetny, scenariusz ciekawy, zabawny i nie tak prosty jakby się to mogło wydawać; w dodatku świetna Cotillard
Moja ocena: 8/10
Jaaasne. Ustawić dziewczynę na torach i kazać jej tam trwać z zawiązanymi oczami. Jakież to zabawne. No i to finałowe... odnalezienie szczęścia we dwoje poprzez zacementowanie się. Cóż za subtelny (ale może ciut betonowy? h u m o r !