PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=112989}

Miłość na żądanie

Jeux d'enfants
7,1 14 528
ocen
7,1 10 1 14528
5,0 2
oceny krytyków
Miłość na żądanie
powrót do forum filmu Miłość na żądanie

Tragiczne, ale PIĘKNE

użytkownik usunięty

Dawno nie widziałam takiego dobego filmu. Pokazana w sposób bynajmniej tragiczny miłość zdołała przebrnąć wszelkie bariery. A końcówka z betonem już naprawdę zdobyła moje serce. To była prawdziwa miłość. :)

użytkownik usunięty

dla mnie ta końcówka, była dziwna trochę...
to już nie miłość to głupota :)

ocenił(a) film na 10

uwaga! o końcówce, więc Ci co nie oglądali, niech nie czytają:)

Dla mnie też była dziwna. Zaskakująca, nie mogę zaprzeczyć, ale tak jakby przesadzona... Przecież wszystko mogło się ułożyć, gdyby tylko chcieli. Jeśli jednak już koniecznie trzeba było tak zakończyć, to można było zostawić niedopowiedzenie- np. urwać film, kiedy już poziom cementu zbliżał się do ich twarzy. Widz miałby "nadzieję", że może jednak się uratowali lub że była to kolejna gra...

użytkownik usunięty
veilles

zgadzam się z Tobą w 100%.
przesadzona to pasujące tu słowo!

ocenił(a) film na 10

ludzie, to była metafora! spróbujcie spojrzeć na to tak, jakby to był symbol...

użytkownik usunięty
lululemon

dokładnie !! to metafora! a moze kolejne wyzwanie któregoś z nich? moze zaraz po tym się wydostali? moze położyli karuzelę na betonie? Beton to symbol ostatecznego ugruntowania miłości, która musiała wiele przejść by w końcu się odnaleźć na dobre...

film powalił mnie na kolana! i mówi to facet, którego takie "bzdeciki" do tej pory nie ruszały :)

warto dodać, że od La via en Rose w wykonaniu Elli i Louisa na zakończenie rozpoczęła się moja przygoda z jazzem :) także... same pozytywy.

Ehh żeby tylko moja znajomość mogła tak przebiegać :/

użytkownik usunięty
lululemon

dokładnie. czytam wypowiedzi na temat jeux: że dziecinni bohaterowie robiący głupstwa, że głupie zakończenie. rany, jak ludzie kochają dosłowność. jeśli niska kultura jak kino nie jest pojmowana, to jak dają sobie radę z książkami z wyższej półki?

przebrnąć przez bariery, które sami sobie stawiali, no to jest naprawdę coś tragicznie głupiego...

kinematozerca

EEEEJ ! Ale czy nikt nie zauważył, że oni FAKTYCZNIE SIĘ WYDOSTALI ? ;> Przecież pokazano dwóch staruszków, którzy byli w domu opieki i dalej grali w tę grę... Przecież puszka była cała z betonu.. :)

użytkownik usunięty
kinematozerca

celna uwaga ;)

Film obejrzałem zachęcony zwiastunem, ale zawiodłem sie na nim.
W czasie oglądania urzeka kolorami i zwinnością opowieści, chociaż
momentami załamać się można nachalnym "romantyzmem" w najgorszej formie.
Po filmie doszedłem do wniosku że to jednak szczeniacki film. I nie
dlatego że jest niepoważny (szczególnie zachowania bohaterów), ale przez
niedojrzałość całej historyjki. Adresowany raczej do młodej widowni.
Bo jest to właściwie opowieść o dwójce ludzi którzy się kochają ale nie
są w stanie sobie tego powiedzieć przez kilkanaście lat! Co nie
najlepiej o nich świadczy. Stosują gre która jest czymś co potocznie
nazywa sie "końskimi zalotami". To cos w rodzaju ciągnięcia za włosy
dziewczyny która sie podoba żeby zwrócic jej uwagę. I tak jak napisał
mój przedmówca, sami stwarzają sobie problemy.
Oczywiście nie powinno sie krytykować ludzi za to że nie są w stanie
rozmawiać o uczuciach, ale ten film zdaje sie robić z tego walor i to
jest dla mnie dziwne.

Rozumiem że film moze zauroczyc buntowniczą postawą dwojga bohaterów ich
bezkompromisowością, odwagą, które są jednak dalekie od rzeczywistosci,
co czyni ten film czysto rozrywkową pozycją i mozna sie z niej najwyżej
nauczyc że jak sie nie potrafi powiedzieć co sie czuje, to żadne wyczyny
tego nie zastąpią.... Przerysowania i odjechane sceny tylko potegują to
uczucie nierealności, na szczescie jednocześnie uatrakcyjniają film.

dla mnie 5/10 za forme głównie
pozdrowionka

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones