... to fakt "żółtki" to najlepsi kierowcy w stanach, znają tylko "wiśta i het" o lusterkach nie wspominając :)) ogólnie film to taki "efekt motyla" czym dalej końca to fabuła nijaka, o końcu nie wspominając. Początek naprawdę fajny - refleksyjny i nic poza tym, takie hamerykańskie "flaki z olejem".