Film wyzwala emocje i uczucia. Losy kilkorga ludzi (nie wiem czemu ciągle miałam przed oczami "Amores perros:, chociaż te dwa filmy sa tak od siebie różne"), o których życiu decydują głównie emocje. "niewidzialna pelerynka" tak mną wstrząsnęła że zaparło mi dech i płakałam już do napisów końcowych. Fajny pomysł, kreacje aktorskie. Może nie arcydzieło ale mocne 8/10.