No własnie...a jakby tego było mało, to chyba dobre filmy lecą na Polsacie i TVN 7.
Jak dla mnie to "Miasto gniewu" jest na dziś najlepszą propozycją i raczej to wybiorę
właśnie chciałem obejrzeć, ale okazuje się, że już widziałem. Ludzie nie piszcie, że to arcydzieło, bo ten film jest przeciętny, wszystkie historie były już poruszana wcześniej miliony razy, a i przeplatające się losy bohaterów też już były wałkowane w Pulp Fiction, Amorres Perros, Babel