Jak dla mnie "Najmocniejszą sceną" nie było wcale "zrzucenie staruszków ze skały" (nikt tu nikogo nie zrzucał!), ale raczej scena seksu (o ile można to jeszcze tak nazwać).
Dokładnie na to zwróciłem uwagę w komentarzu pod tymi nagrodami. Nie dość że okropny spoiler, to jeszcze zwyczajna nieprawda. Trzeba było to nazwać "rytuałem starszyzny" czy coś.