już za rok ma pojawić się produkcja Finchera , jak myślicie - udźwignie ciężar? bo przyznać trzeba, że Duńczyk wysoko postawił poprzeczkę
gdyby zabrał się za ten film ktos inny, to miałabym obawy, ale myslę, że Fincher da sobie świetnie radę :) mam nadzieję, że zaskoczy nas swoją wizją. Póki co mam największe zastrzeżenia do aktorów, ale z pozyjemy, zobaczymy jak wypadną na ekranie ;)
dla mnie w sumie ten remake jest troszeczkę zbędny, film świeży, nie bardzo to rozumiem. widocznie Fincher zakochał się po uszy w książce i zachciało mu się własnej ekranizacji