Broniłem się przed Szwedzkimi kryminałami typu Wallander, ale Millennium postanowiłem obejrzeć i nie żałuje...Niezły klimat mroźnej Szwecji, ciekawa fabuła(oglądanie x sezonów Detektywa Monka, Dowodów Zbrodni, Bez Śladu oraz x odcinków W11 zrobiło swoje i niestety dosyć szybko połapałem się jak to się skończy ;) oraz bohaterowie(nie chciał bym spotkać na swojej drodze takiej kobiety jak Lisbeth ;) sprawiło że film bardzo przyjemnie się oglądało...