Tylko dwie rzeczy były dla mnie nie do uwierzenia - czemu Lisabeth w szpitalu nie dostała od razu ochrony? Mało realne jak dla mnie, w szpitalu lezala ofiara i kat i w takiej sytuacji policja jest 24/dobę, bo może dojsc do krwawej jatki. Inna rzecz - Lisabeth nie została poddana badaniu psychiatrycznemu przez innego psychiatrę niz Teleborian. W tego typu sprawach osoba zazwyczaj jest poddawana badaniom przez kilku roznych psychiatrow dla potwierdzenia pierwszej wydanej opinii.
Za duzo tu wstawek politycznych, myslę ze niejedna osoba pogubiła się w tym kto jest kim i w co jest zamieszany : )
Myslałam, ze na koncu Liz i Micke sie pocałuja czy cos, a tu nic....no ale to nie jest film hollywoodzki i widocznie tak mialo byc.
Film bardzo dobry, wart obejrzenia. Polecam