PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=138779}
5,9 18
ocen
5,9 10 1 18

Miyamoto Musashi
powrót do forum filmu Miyamoto Musashi

Poleciłbym jedynie najzagorzalszym fanom japońskiego reżysera ze śmiesznym nazwiskiem na M. Trzeba zdawać sobie sprawę z faktu, że jest to film propagandowy i w związku z tym nie można zbyt wiele oczekiwać od takiego dziełka. W dodatku film nie jest zachowany w zbyt dobrym stanie i używając netowej nowomowy rodem z jutjuba, można by rzec, iż został nagrany kotletem schabowym (w dodatku czarno-białym). Chociaż z filmu trwającego niespełna godzinę dowiadujemy się niewiele o losach samego Musahiego i jest wiele lepszych pozycji wyczerpujących ten temat, to trzeba przyznać, że film ten, teoretycznie pozbawiony jakichkolwiek atutów... ogląda się nadspodziewanie dobrze! Mogę obiecać nawet, że po seansie nie dostaniecie koorficy i nie zapragniecie mordować swych skośnookich znajomych z pobliskich bazarów.

nieromeq

Nie jestem pewien czy to jest ten sam film o którym myślę (że go oglądałem), bo z tamtego co pamiętam (a nie wiele już, bo dawno to było) to główny bohater Miyamoto nosił brodę (a ten ze zdjęcia brody nie nosi) i że był tam taki flirt między nim, a jakąś kobietą i że na końcu toczył się jakiś pojedynek (chyba na wyspie). Przyznaję, że to nie wiele, ale wydaje mi się, że to był film "tego japońskiego reżysera ze śmiesznym nazwiskiem na M" i że był zaskakująco krótki (a i jeszcze, że był taki pocięty, porwany, jakby niepełny) i czarno-biały, i zrobiony przed końcem wojny (to na pewno, ale nie pamiętałem kiedy).
Jeśli to jest ten sam film, to rzeczywiście nie ma rewelacji (przynajmniej moim zdaniem) i jak na kino samurajskie to jest to gorzej niż przeciętniak. I jak zwykle wiem o co chodzi w filmie, tak muszę się przyznać, że po seansie (a było to dawno temu w kinie i z napisami angielskimi) wyszedłem lekko ogłupiały i raczej niezadowolony. Nawet powiedziałbym, że przez większość czasu nic się nie działo, a kiedy już (pojedynek!) to film się raptownie urwał. Nie wzbudziło to we mnie żadnej "skośnookiej agresji", ale postanowiłem, że następnym razem bardziej będę się przyglądać opisom tzw. filmów samurajskich - żeby nie wyjść kolejny raz na "goopka" :)))

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones