Siła i styl tego pisarza jest porażający właśnie w "Możliwości Wyspy". Przeczytałem to w 2007 roku i miałem wtedy wypieki na twarzy. W tym roku miałem szczęście spotkać Houellebecqa osobiście we Wrocławiu. Dowiedziałem się dopiero wtedy, że w tym filmie gra Seweryn. Na spotkaniu z czytelnikami we Wrocławiu mówił, że specjalnie poszerzył rolę Seweryna by ten mógł jakoś się określić w filmie. Czekam z niecierpliwością... Na stronie filmu jest już trailer- bardzo zachęcający. Ciekawe jak tam nasz Seweryn (mówiący w filmie niestety tylko po angielsku... jak domyślam się z trailera) i czy Houellebecq wyciął te pornograficzne sceny ze scenariusza. Związki głównego bohatera- Daniela- są bowiem bardzo "w czynie" :) i bardzo subtelnie opisane. Wyobrażam sobie, że ten temat mógłby zdziałać rewolucję we francuskim i światowym kinie. Coś jak te filmy z Nowej Fali. Byle nie wyszedł z tego szmelc taki jak Vadim albo Lelouche...