dla odbiorcy miał epizod pobitego chłopca? coś symbolizował? ale co?
Moze to za proste,ale nie traci sie kontaktu z ojcem na tyle lat i mozliwe ze ojciec bil Lukasza.Moze sie myle,ale pomijajac ten motyw film duzy respekt.
Ja o tym nie pomyślałam. Reakcja zarówno ojca, jak i syna ( na te pręgi) nie wskazywała na taką ich przeszłość. Ale to jest duży plus dla filmu. Każdy z nas moze myslec o tej historii i nic nie jest podane na tacy.
-
Myśle, ze oni sie nie widzieli tak długo, bo matka wyjechała do Niemiec i zabrała ze soba dziecko. Chyba była rozmowa na przystanku, zeby pozdrowił matke ( a wlasciwie nie pozdrawial).
ja mysle, ze raczej miala ukazac, ze nie bylo tam tego typu sytuacji (przemoc) a najzwyczajniej w swiecie brak wypracowania dobrego kontaktu pomiedzy ojcem i synem, jak to czesto bywa, zaburzona komunikacja od lat dziecinstwa... tylko tyle i az tyle...