filmy byłby super gdyby nie to niewyjaśnione zakończenie tak jakby był zrobiony ze względu na kontynuacje :/
a co wy sądzicie?
Było to już wyjaśnione na tym forum wiec zacytuje "Ostatnia scena z sierocińca wyjaśnia, że "modliszka" nie jest córką Sophie, lecz bliską koleżanką prawdziwej córki, którą poznała w domu dziecka. Córka ta została spalona w pożarze (nie trudno domyślić się kto był powoderem pożaru). Pragnienie Mary, aby mieć matkę, było tak wielkie, że "uwierzyła", że Sophie jest jej biologiczną matką."
czy ty myślisz że tego nie wiem, chodzi mi o to że zakończenie wygląda jak początek... nie chce happy endu ale k#wa jakiegoś końca historii... "zakończenie" wprowadza tu więcej pytań i niewiadomych niż cały film... bez sensu
Wymień te niewiadome. Wg mnie wszystko zostało wyjaśnione w filmie oraz poście milenasy.
chociażby to co się dzieje dalej czy tamta sie dowie że to nie jest jej córka itp... kończy sie tym ża ta szajbuska dołącza do rodziny nie wierzę że po tym stała się normalna więc chyba jednak nie wyjaśnili :/
Zakończenie otwarte... mówi Ci to coś? Jest o wiele lepsze od zamkniętego, bo pobudza wyobraźnię i pozostawia pole do interpretacji.
od filmu oczekuję ciekawej zaskakującej historii której zakończenia nie pozostawia uczucia niedosytu, a nie żebym musiała sobie wyobrażać co mogłoby się wydarzyć dalej, domyślać się mogę po trailerze a nie po obejrzeniu filmu w całości... film powinien stopniowo rozwiewać wątpliwości dotyczące fabuły na nie w ostatniej scenie je dodawać, całość traci wtedy sens
absolutnie się nie zgodzę - to wg mnie nadaje właśnie całości smaczku. Osobiście wolę takie zakończenie niż łopatoligne wyjasnienie wszystkiego ;-)
Uwazam ze byloby dobrze jakby byla kontynuacja ,inaczej zakonczenie bez sensu. Bedzie "nianczyc" nie swoja corke. Bo Mara nie jest jej corka. Ale to moje zdanie. Szkoda tylko ze Kate zginela, bo bylby problem z glowy:)
Wszystko w końcówce jest jasne a jeśli jakimś cudem będzie kontynuacja to już będzie porażka bo czego można się spodziewać innego jak tego, że ta Modliszka będzie chciała mieć "matkę" na wyłączność. Przecież w ostatniej scenie ta laska tnie zdjęcia na których są dzieci Sophii..
Zgadzam się. Moim zdaniem zakończenie rewelacyjne. Po co łopatologicznie wykładać dalszą część. Zakończenie wieje grozą i jest zaskakujące - super!
ja rowniez uwazam ze zakonczenie jak i caly film jest swietny, tylko mysle ze mozna by bylo zrobic ciag dalszy i tez mozna go zrobic ciekawie
oj chyba nie. Ciąg dalszy historii, w której wszystko już wiemy, byłby raczej nudny
malgola ma trochę racji, bo nie będzie tylko 'niańczyć nie swojej córki'. Mara wycinała ze zdjęć twarze prawdziwych córek Sophie, co sugerowało, że teraz to właśnie je będzie próbowała zabić
Ja także uważam, że zakończenie było dziwne chociażby ze względu na to, że dowiedzieliśmy, że to nie Mara była córką głównej bohaterki. Dlaczego więc przez cały film niszczyła jej rodzinę, a później chciała ją zabić (pożar w piwnicy)? Rozumiałam to do momentu gdy wiedziałam, że się mściła, że matka ją opuściła i nie chciała z nią kontaktu. Natomiast jeśli Sophie nie była jej matką, a chciała prawdziwej matki (nawet kosztem przyjaciółki) to po co robiła jej tyle złego?