Zakochany w młodej studentce mężczyzna, spędza noc u atrakcyjnej rozwódki...
Trzecia część cyklu "Sześć opowieści moralnych". Rohmer ponownie nie spieszy się, tka akcję z banału i codzienności, stosuje długie, statyczne ujęcia, przygląda się twarzom swoich bohaterów. "Moja noc u Maud" punkt wyjścia ma podobny do tego...
Warto obejrzeć ten film, aby cofnąć się do czasów, które minęły. Podróż do muzeum.
Film jest kompletnie nieaktualny.
Radosna, wyzwolona kobieta seksualnie mogła w tamtych czasach wzbudzać ekscytacje intelektualne, tematy do dyskusji.
Dzisiaj to już naftalina.
Teraz film nie wzbudza żadnych emocji. Docenić można...
Czasami a nawet częściej , warto oderwać się od natłoku efektów specjalnych , banalnych scenariuszy szytych pod publikę , by obejrzeć film genialny w swej prostocie i pięknie .Nie będę się tutaj rozpisywał ale urzekła mnie ta opowiedziana w czerni i bieli historia .Jest tam w niebanalny sposób opisana droga którą wielu...
więcejKto rozwiązał zagadkę? Jaką tajemnicę z przeszłości Francoise odkrywa protagonista w ostatniej scenie filmu?
...na scenę, w której Jean-Louis rozmawia z Maud o świętości: gdy wypowiada słowa za nim pali się nocna lampka, zza jego pleców widzimy blask; następnie schodzi z kadru i widzimy obraz z kołem (który mi skojarzył się z aureolą). Film polecam gorąco choćby ze względu na rewelacyjne dialogi. Dla mnie 8/10.
Jednak ten film mi się nie podobał, uważam go za najgorszy [co nie znaczy, że zły] z jego filmów, które widziałem [a było ich sporo]. Inne filmy Rohmera mają u mnie 9 -10 pkt, ten tylko 5