Dla mnie to komediodramat, ale z naciskiem na dramat, chwilami - sceny w domu pogrzebowym - czarny humor. Wątek miłosny, gangsterski /raczej na marginesie/, ale przede wszystkim choroba uzależnienia i powolne zmiany jakie zachodzą w bohaterze zostały pokazane w bardzo dobry sposób. Gra pary głównych bohaterów znakomita, a postacie które kreowali budziły moją sympatię na tyle, że bardzo im kibicowałem jeśli chodzi o przyszłość ich związku. Myślę, że jeśli ktoś jest uzależniony lub współuzależniony bardziej zrozumie pewne niuanse dotyczące choroby alkoholowej, które w filmie świetnie zostały zobrazowane. Film dobry - zasłużone "7"

To mamy podobne wrażenia