Zastanawiam się czy gdyby Charlize Theron nie dała się oszpecić do tej roli wypadłaby mniej wiarygodnie? (Zresztą Christina Ricci też nie wygląda tu najlepiej). W sumie niezła z niej aktorka, więc myślę, że i tak podołałaby zadaniu. Film naprawdę wali po szarych komórkach.
fakt daje do myślenia ale nie w takim stopniu jak np.requiem. historia jest tragiczna i współczuje bohaterece ale po tym czym karmią nas dzisiejsze media - seria gwałcących i mordujących się 9 -latków, nie wywiera tak mocnego wrażenia. żałuje tej małej, obwiniając Lee, że marnuje jej życie. nieprawiedliwe. tragiczny - ale moge ją zrozumieć gdyż robiła to z miłości. Dla kochanej osoby można zrobić bbb dużo.