PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=10032679}

Monster

Kaibutsu
2023
7,3 9,7 tys. ocen
7,3 10 1 9657
7,1 61 krytyków

Monster
powrót do forum filmu Monster

No nie powiem. Film bardzo mocno mną poruszył. Podczas całego seansu aż trzy razy potwór zmienił twarz, aby przy czwartym ukazać swą prawdziwą. Oblicze potwora, który karmi się niezrozumieniem oraz nietolerancją. I z makiaweliczną swobodą potrafi wmówić reszcie, że zagrożeniem jest inność, a nie on sam! Bo dlaczego w tym filmie zostało ukazanego tyle cierpienia? Dlaczego splecione losy kilku żywych istot sprawiły, że dwie, najbardziej niewinne, straciły życie? Zrodziło się we mnie takie rozgoryczenie i niemoc...

Przemoc i dokuczanie przez rówieśników było tylko kamyczkiem, który spowodował całą lawinę. I nie, to nie dzieci są temu winne. One skądś te wzorce wyniosły. Z domu? Ze społeczeństwa? Z mediów? Rykoszetem dostał nauczyciel, który okazał się normalnym człowiekiem ze swoimi zaletami i wadami. Na pewno nie był tym złym. Matka? Starała się jak mogła. Czy miała szansę na dostrzeżenie czegoś więcej? Obawiam się że nie. Ostatecznie to nauczyciel odkrył prawdę. Łatwo też gardzić ojcem pijakiem, który znęcał się nad swoim synem, bo nie był normalny jak inni chłopcy. Tylko też należy pamiętać, że miał wkodowane w swojej głowie jedyny, słuszny archetyp mężczyzny. Oczywiście to w żaden sposób nie tłumaczy zastosowanej przemocy. Tutaj należy się wszelakie potępienie. Dyrektorka? Była owładnięta swoją własną tragedią i głucha na wszystko wokół. Pokazuje to też, że nawet nasze autorytety, z pozoru silne, mogą nas zawieźć i okazać się słabsze niż byśmy się po nich tego spodziewali.

A chłopcy po prostu się polubili. Czy jako koledzy? Czy może w duchu pierwszego zauroczenia? Które jest wręcz celebrowane pobłażliwym uśmiechem rodziców, gdy się okazuje, że chłopczyk żywi jakieś romantyczne uczucia wobec dziewczynki w szkole lub na odwrót, dziewczynka w chłopaku. W innym przypadku? Zło! Dewiacja! Nienormalność! Choroba!

Wszystko we mnie krzyczy, bo sam przez to przechodziłem! Podczas dorastania, byłem wtłaczany w sztywne ramy tego jak powinienem się zachować i kogo wypada mi kochać, a kogo nie. Wiecie jaki w dzieciństwie miałem mindf*ck? Nie wiecie! Bo jakbyście mogli... A wystarczy wyobrazić sobie, co by się stało, gdyby bycie osobą nieheteronormatywną byłoby całkowicie akceptowalne przez społeczeństwo? No właśnie nic. Chłopacy by się zaprzyjaźnili lub może byli by dla siebie pierwszą sympatią. Nauczyciel nadal by się spełniał w swoim zawodzie, a matka by nie przechodziła przez piekło żałoby i bezdennego poczucia winy (jak dyrektorka w przypadku wnuczki). Bilans dobra i zła byłby w całkowicie innym miejscu.

Pomyślcie zatem, zwłaszcza kieruję to do osób, które nadal noszą w sobie fobię na inność – czy na prawdę jest coś w tym złego, że ktoś wyróżnia się na tle innych lub kocha osobę tej samej płci? Serio, to taka tragedia i abominacja? Póki ta osoba nie krzywdzi innej, to nic wam do jej życia i uczuć! Pomyślcie, ile tragedii i zniszczonego dzieciństwa, a i pewnie dorosłości można by przez to uniknąć?

Posłowie. Kino bardzo dobre i potrzebne. Pokazane z japońskiej perspektywy jeszcze bardziej uderza i kawałek po kawałku obnaża skrywanego potwora. Bo należy pamiętać, że w tej nowoczesnej Japonii, poruszany w filmie wątek, to często nadal temat tabu i wstydu. Bardzo dobra fabuła, chociaż momentami traciła na dynamice i coś zgrzytało. Ale tryby fabuły pozostały solidne i zostawiły mnie z ogromną ilością emocji do przemielenia. A to uwielbiam w tego typu filmach.

41
Vindemi

Dobrze napisane, zgadzam się z Tobą.

Vindemi

"W innym przypadku? Zło! Dewiacja! Nienormalność! Choroba!" - tak, to jest prawda, niestety wokowa zaraza tego nie widzi :)
"Pomyślcie zatem, zwłaszcza kieruję to do osób, które nadal noszą w sobie fobię na inność – czy na prawdę jest coś w tym złego, że ktoś wyróżnia się na tle innych lub kocha osobę tej samej płci? Serio, to taka tragedia i abominacja? Póki ta osoba nie krzywdzi innej, to nic wam do jej życia i uczuć!" - kiedy pdfilia, zoofilia itp,  będą traktowana jak dzisiaj homoseksualizm, "transpłciowość"? To jest kwestia czasu. Słowo abominacja ma swoją definicję, która opisuje właśnie to, co się obecnie dzieje z ludzmi wystawieni na propagandę. 

GrzegorzKarpeta

Jeżeli patrząc na kochających się ludzi myślisz o ruchaniu zwierząt albo dzieci to ty tu jesteś abominacją.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
GrzegorzKarpeta

Heteroseksualizm Ci się też z zoofilią kojarzy czy tylko homoseksualizm?

GrzegorzKarpeta

wiesz co zabiło te dzieci? właśnie takie bzdurne gadanie o woke. Ty jesteś niczym ten ojciec pijak który nie rozumie i nie chce zrozumieć drugiej osoby

sinekmen

hhahahah :D

Vindemi

Ale na jakiej podstawie twierdzisz, że ojciec znęcał się "nad swoim synem, bo nie był normalny jak inni chłopcy"? Może znęcał się z innych powodów. Bo zostawiła go żona albo nie radził sobie z kobietami? Czy to nie był raczej film o trudnej przyjaźni. Dzieci nie potrzebują konkretnych powodów żeby niszczyć inne dzieci. Skąd Twój wniosek o uczuciu homoseksualnym tych dwóch przyjaciół?

jklute

Co do 1 części wypowiedzi to chyba ominęła Cię kluczowa scena, więc streszczę...
Ojciec kazał powiedzieć synkowi (Yoriemu), że koło jego babci mieszka dziewczyna, która mu się podoba i mówił, że "jest już normalny i zdrowy". Chwilę później Yori wyleciał do Minaty, który chciał odejść i powiedział, że skłamał, na co ojciec się wkurzył i go zlał mówiąc "czemu nie robisz tego co każe".
Myślę, że wniosek jest jeden.
Next... Yori i Minato mogli być przyjaciółmi i to bardzo dobrymi, ale Minato sam w ostatnich minutach filmu stwierdził, że chyba kogoś polubił i tak, chodzi o to, że się zauroczył :>
Poza tym była scena w tym opuszczonym autobusie, gdzie się przytulili i patrzyli na siebie bardzo uczuciowo (według mnie), ale Minato się tego przeraził i zwiał.
Mam nadzięje, że rozwiałam wątpliwości co do pytań.

Miodzio13

Dziękuję za Twój wpis. Jednak wnioski wydają się pochopne. Mężczyźni, chłopcy czasem się przytulają i mogą patrzeć na siebie czule (tak jest np. w Close) to są normalne, relacyjne zachowania w przyjaźni, zarówno chłopaków jak i dziewczyn. Obydwaj chłopcy mieli trudne sytuacje życiowe. Yori nawet bardzo trudną a utrzymał swoją wrodzoną delikatność i pogodę ducha i trudno było go nie kochać, jeśli się go trochę lepiej poznało. Minato brakowało taty a spokój i mądrość Yoriego mocno go pociągała. W klasach szkolnych pamiętam chłopaków, którzy byli nieco inni spokojniejsi, bardziej zamknięci, lubili raczej towarzystwo dziewcząt ale to nie dowodziło żadnej odmienności. Myślę też, że autor scenariusza i reżyser, gdyby chcieli to pokazać, uwyraźnili by fakt takiego pociągania się chłopców. Tym bardziej, że w ich wieku takie skłonności są raczej normalne.

jklute

Rozumiem Twój sposób myślenia i szanuje. Moim zdaniem właśnie przez takie małe szczególiki jak chociażby scena w starym autobusie, czy ta z ojcem dała mi wrażenie, ze jednak przyjaźń mogła przerodzić się w nowe dla nich uczucie, tym bardziej dla Minato. A tytułowy "Monster" odnosi się także do Yoriego, przez to, że nie wpisuje się w ramy prawdziwego mężczyzny jakie ma ojciec. Film oczywiście ma więcej przekazów dla widza i każdy może inaczej go odebrać, lecz po komentarzach widzę, że nie jestem jedyną, która zauważyła, że temat homoseksualizmu jest jednym z głównych planów.

Miodzio13

Oczywiście że był tam wątek homoseksualny. Nawet nie trzeba czytać między wierszami żeby to dostrzec, było kilka scen które wyraźnie pokazywały że główny bohater nie czuł się z tym dobrze i uważam że jest inny. Piękny i bardzo potrzebny film.

Jeisa

Tak, wiem, w 2 wpisach wyżej mówi o tym hhaaha. I racja, film cudowny

Miodzio13

W tym autobusie Yori powiedział nawet coś w stylu "To nic złego, czasami też mam na to ochotę" czy jakoś tak...

jklute

ale przecież dosłownie to było widać że oni się w sobie zakochali. To dlatego ojciec nazywał yoriego potworem i dlatego mówił że zrobi z niego prawdziwego mężczyzne i dlatego kazał skłamać o dziewczynce koło babci i dlatego go bił. Minato za to dlatego siebie nienawidził bo nigdy nie będzie jak ojciec nigdy nie założy rodziny nie będzie miał żony.

Vindemi

Znamienne jest to, że po pierwszym akapicie miałem niemal stuprocentową pewność, że ten wątek jest napisany przez nieszczęśliwego geja. I nie potrzebowałem do tego twojego coming outu zawartego w dalszej części wypowiedzi. To, że utożsamiasz się z tymi chłopcami, jeszcze wcale nie oznacza, że wszyscy muszą patrzeć na życie przez twoje okulary. Świat jest tak skonstruowany, że do przedłużenia gatunku potrzebne są osoby dwóch różnych płci. Seks nieheteronormatywny nigdy nie będzie naturalny. Sama natura mu się sprzeciwia wysyłając sygnał w postaci niezliczonych chorób wenerycznych na czele z HIV. Wszelkiego rodzaju odstępstwa od normy zawsze były, są i będą budziły kontrowersje. Możesz idealizować sobie świat ale nigdy go nie zmienisz. Ludzie homoseksualni mają prawo do współistnienia w społeczeństwie, podobnie jak osoby z tysiącami innych fetyszy. Nikomu nic do tego jak się prowadzicie, serio. Problemem nie jest sama kwestia seksualności. Problemem jest wynoszenie jej poza ramy prywatności. Są jednostki lubujące się w fekaliach. I dopóki ich partner wyraża na to zgodę wszystko jest w porządku. Problem zaczyna się w momencie w którym zaczynają wciskać ludziom jedzenie odchodów jako coś naturalnego. 

Dzida_86

argument do natury jest tak zabawny u fundamentalistów jak i nieprawdziwy. Poczytaj o ptakach zwłaszcza ptactwie wodnym. Pingwiny są pięknym przykładem monogamistów którzy łączą się w pary i dosłownie homoseksualne pary męskie opiekują się porzuconymi jajami, a potem wychowują piskle. homofoby to jednak kochają się oszukiwać

sinekmen

Homoseksualne pingwiny XD Czego wy się nie chwycicie, żeby wytłumaczyć swoje niezdrowe ciągoty. Wiesz dlaczego opiekują się tymi porzuconymi jajami? Bo naturalny instynkt nakazuje im przedłużenie gatunku. To, że dwa psy będą się raz na jakiś czas zapinać jeszcze nie oznacza, że odruchy homo są czymś naturalnym. Zresztą czemu ty się porównujesz do zwierząt?

Dzida_86

Proszę douczyć się w tym zakresie, bo za przeproszeniem piszesz kocopoły i wykazujesz się ogromnym poziomiem ignoranctwa.

sinekmen

Chciałeś zabłysnąć i się zaorałeś. Tak pingwiny mogą być homo i wiesz co się wtedy dzieje? Ano natura usuwa ich geny z puli bo okazały się wadliwe.

Vindemi

Świetnie napisane!

Vindemi

Łój boziu, ale wy tu pier…. głupoty za przeproszeniem. Przekaz filmu jest całkiem inny. Ukazanie perspektyw pokazuje jak duże mogą być nieporozumienia i do czego mogą doprowadzić. W sumie tyle… ale zaraz zleca się zwolennicy i hejterzy danego „kierunku” co będą się przerzucać głupotami kto ma rację. Żaden z was. Seans trzeba traktować jako przestrogę, bo niby film dzieje się na drugiej półkuli, a jest aktualny jak cholera w naszym zaścianku. W kwestii coming outu też mam swoją teorię, ale dzielić się nią nie będę, bo nie potrzebuje poklasku którejkolwiek ze stron. Za to po seansie wyniosłem jak ważne jest żeby rozmawiać. Tyczy się to też dzieci, które zamiast się uzewnętrzniać swoimi ruchami mogą doprowadzić do tragedii.

Vindemi

Jedna z najlepszych recenzji jakie przeczytałam na tym portalu.

talala18

Dziękuję !

Vindemi

Tak jest. Wspaniale od jutra jestem ono i jestem niebinarny. A pojutrze państwo mi ma obciąć jaja i to jest absolutnie normalne. Powtarzam absolutnie. I nie będziesz mi mówił że to Zło, Dewiacja.
Ale wy jesteście komiczni w tych próbach uzasadnienia że jesteście absolutnie normalni. Nie nie jesteście. Jesteście pomyłką genów i tyle. Zdarza się to wśród zwierząt i po prostu natura jest usuwa z puli i po kłopocie. Szkoda by za pomocą nauki chcecie je przekazywać na chama dalej wynajmująć surogatki czy wtłaczać te brednie dzieciom które w niektórych krajach wam dają na wychowanie.

ediz4

Tym komentarzem tylko potwierdasz, że nie masz jakiegokolwiek pojęcia jak działa ewolucja. Dodatkowo te kocopoły nie mają odzwierciedlenia w kontekście najnowszych badań.

Vindemi

Ja nie mam pojęcia a Ty jedyne co wysmarowałeś to ad personam. Wysil się byku. Tak wiem - w związkach homoseksualnych rodzi się tyle samo a nawet więcej dzieci niż w związkach heteroseksualnych xD