PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=10032679}

Monster

Kaibutsu
7,4 5 215
ocen
7,4 10 1 5215
7,1 34
oceny krytyków
Monster
powrót do forum filmu Monster

No nie powiem. Film bardzo mocno mną poruszył. Podczas całego seansu aż trzy razy potwór zmienił twarz, aby przy czwartym ukazać swą prawdziwą. Oblicze potwora, który karmi się niezrozumieniem oraz nietolerancją. I z makiaweliczną swobodą potrafi wmówić reszcie, że zagrożeniem jest inność, a nie on sam! Bo dlaczego w tym filmie zostało ukazanego tyle cierpienia? Dlaczego splecione losy kilku żywych istot sprawiły, że dwie, najbardziej niewinne, straciły życie? Zrodziło się we mnie takie rozgoryczenie i niemoc...

Przemoc i dokuczanie przez rówieśników było tylko kamyczkiem, który spowodował całą lawinę. I nie, to nie dzieci są temu winne. One skądś te wzorce wyniosły. Z domu? Ze społeczeństwa? Z mediów? Rykoszetem dostał nauczyciel, który okazał się normalnym człowiekiem ze swoimi zaletami i wadami. Na pewno nie był tym złym. Matka? Starała się jak mogła. Czy miała szansę na dostrzeżenie czegoś więcej? Obawiam się że nie. Ostatecznie to nauczyciel odkrył prawdę. Łatwo też gardzić ojcem pijakiem, który znęcał się nad swoim synem, bo nie był normalny jak inni chłopcy. Tylko też należy pamiętać, że miał wkodowane w swojej głowie jedyny, słuszny archetyp mężczyzny. Oczywiście to w żaden sposób nie tłumaczy zastosowanej przemocy. Tutaj należy się wszelakie potępienie. Dyrektorka? Była owładnięta swoją własną tragedią i głucha na wszystko wokół. Pokazuje to też, że nawet nasze autorytety, z pozoru silne, mogą nas zawieźć i okazać się słabsze niż byśmy się po nich tego spodziewali.

A chłopcy po prostu się polubili. Czy jako koledzy? Czy może w duchu pierwszego zauroczenia? Które jest wręcz celebrowane pobłażliwym uśmiechem rodziców, gdy się okazuje, że chłopczyk żywi jakieś romantyczne uczucia wobec dziewczynki w szkole lub na odwrót, dziewczynka w chłopaku. W innym przypadku? Zło! Dewiacja! Nienormalność! Choroba!

Wszystko we mnie krzyczy, bo sam przez to przechodziłem! Podczas dorastania, byłem wtłaczany w sztywne ramy tego jak powinienem się zachować i kogo wypada mi kochać, a kogo nie. Wiecie jaki w dzieciństwie miałem mindf*ck? Nie wiecie! Bo jakbyście mogli... A wystarczy wyobrazić sobie, co by się stało, gdyby bycie osobą nieheteronormatywną byłoby całkowicie akceptowalne przez społeczeństwo? No właśnie nic. Chłopacy by się zaprzyjaźnili lub może byli by dla siebie pierwszą sympatią. Nauczyciel nadal by się spełniał w swoim zawodzie, a matka by nie przechodziła przez piekło żałoby i bezdennego poczucia winy (jak dyrektorka w przypadku wnuczki). Bilans dobra i zła byłby w całkowicie innym miejscu.

Pomyślcie zatem, zwłaszcza kieruję to do osób, które nadal noszą w sobie fobię na inność – czy na prawdę jest coś w tym złego, że ktoś wyróżnia się na tle innych lub kocha osobę tej samej płci? Serio, to taka tragedia i abominacja? Póki ta osoba nie krzywdzi innej, to nic wam do jej życia i uczuć! Pomyślcie, ile tragedii i zniszczonego dzieciństwa, a i pewnie dorosłości można by przez to uniknąć?

Posłowie. Kino bardzo dobre i potrzebne. Pokazane z japońskiej perspektywy jeszcze bardziej uderza i kawałek po kawałku obnaża skrywanego potwora. Bo należy pamiętać, że w tej nowoczesnej Japonii, poruszany w filmie wątek, to często nadal temat tabu i wstydu. Bardzo dobra fabuła, chociaż momentami traciła na dynamice i coś zgrzytało. Ale tryby fabuły pozostały solidne i zostawiły mnie z ogromną ilością emocji do przemielenia. A to uwielbiam w tego typu filmach.

ocenił(a) film na 8
Vindemi

Dobrze napisane, zgadzam się z Tobą.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones