Oglądaliśmy ten film na j. polskim w związku z lekcjami poświęconymi królowi Arturowi. Nasza nauczycielka poprosiła nas dzień wcześniej czy w miarę możliwości moglibyśmy przynieść jakiś film o tematyce Gralla. No i moja koleżanka przyniosła właśnie ten film. Nasz klasa przez długi czas miała niezły ubaw!
Bezsprzecznie najlepsza koedia jaka kiedykolwiek miała okazję pokazac się na ekranach kin. Pytanie tylko : dlaczego Monthy Python stworzył tak niewiele filmów pelnometrażowych. Ciekawe czy kiedykolwiek pojawi się obraz, który zatrze wrazenie doskonałości wywołane Świętym Graalem.
Jedna wielka głupota, ale warto zobaczyc, poniewaz jest to prawdziwa śmieshna komedia, a nie zadna beznadzieja typu 13. posterunek...
Moja ulubiona kwestia to:
- Nie jesteśmy już rycerzami, którzy mówią "Ni!". Jesteśmy rycerzami, którzy mówią: "Srubudubu bum bum bum terefere kukuryku cip cip cip."
Kwintesencja brytyjskiego humoru, mogę oglądać ten film 10 razy po sobie, a zawsze odkryję jakiś nowy "smaczek" i śmieję się do łez. Totalna groteska, humor jakościowo porównywany jedynie do filmów z Seagalem :-)
Ten film jest, jak zresztą cała twórczość Monty Pythona, po prostu boski. Twórczość M.P jest pełna specyficznego angielskiego humoru, który uwielbiam. inne filmy np. "Żywot Briana", czy "Sens Życia" są największym osiągnięciem światowej kinematografii. POLECAM!!!
monty python r0x !!! : ))) ni-e wiem, jak zapomniec moglam o skomentowaniu tego dziela...klasyka & skarbnica hiumoru. ponadto dobre na kazde stany (nie)swiadomosci
Ci gości epowinni zawszystkie filmy i skecze jakie stworzyli dostać chyba wszyskie nagrody jakie tylko istnieją w świecie filmu.Oglądając ich filmy można się momentami popłakać ze śmiechu!!!
Rycerze Którzy Mówią Ni, walka z Czarnym Rycerzem, kłótnia z Francuzem, scena przy moście. To tylko niektóre... Jak pierwszy raz to zobaczyłem prawie spadłem z siedzenia.
To co robili artyści Monty Pythona wymykało się wszelik ocenom. Można to co robili odrzucać albo się zachwycać, ja akurat zachwycam się.
a kiedy sie sciemni,... sir lacelot, galahad i ja wyjdziemy z królika i ich potajemnie zaatakujemy...... co?! sir lacelot, gallahad i ja......... o shit!......................... a moze zbudujemy drewnianego borsuka?
A najlepsze to było z tym króliczkiem i na moście. A tak w ogóle to nauczyłam się jeździć na koniu to takie proste.
ale jazda niektóre grypsy zabijają swoją głupotą ale to jest piękne: rycerze króliki mosty i wszystko