miło jest zobaczyć "Ministerstwo..." ponownie. tym razem na żywo, z publicznością.
ogólnie rozbawiło mnie wszystko również mała wpadka (trzeba przynać, że niezwykle sympatyczna - pokazuje, że wszytsko dzieje się na serio) - kiedy przy skeczu 'Policja kościelna' o ile się nie mylę Terry Jones gubi perukę.
znakomita grupa. znakomity humor.