PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=817046}
5,0 34 864
oceny
5,0 10 1 34864
2,8 17
ocen krytyków
Morbius
powrót do forum filmu Morbius

Szczerze mówiąc postanowiłem wybrać się na ten film, by sprawdzić jak postać Leto poradzi sobie w tym filmie. Można było bowiem odczuć wrażenie, iż na Leto ciążyło jakieś filmowe fatum - nominacja do Złotej Maliny za dziwaczną i "awangardową" wersję Jokera ("Legion Samobójców 2016") oraz zdobycie antynagrody za próbę odtworzenia skrytego i ekstrawaganckiego Paolo Gucciego ("Dom Gucci").
Można powiedzieć, iż grany przez niego Morbius to w tym filmie największy plus. Dobrze odwzorowane zdesperowanego geniusza pragnącego zwalczyć niszczącą go wewnętrznie zarówno chorobę genetyczną jak też "wewnętrzną bestię, która pragnie być wolna", jak to określiła postać Anthon'iego Hopkinsa z "Wilkołaka" (2010). Oglądając film można było odnieść wrażenie, iż reżyser czerpał inspirację zarówno z "Wilkołaka", jak też z filmów "Obcy" (scena polowania na pokładzie statku) i "Venom 2: Carnage" (scena przemiany jednej z postaci w końcowej scenie). Przepiękny jest również desing wampiryzmu Morbiusa - od razu budzi on skojarzenia z wampirami wyższymi z dodatku "Wiedźmin - Krew i Wino", a w niektórych scenach nawet z Vladem Drakulą Tepeszem z serialu "Castlevania". Sceny slow-motion również potrafią podnieść poziom zainteresowania - zarówno pozwalają zaprezentować nadludzkie zdolności wampirów, jak też skutecznie maskują główną wadę filmu, o której powiem później. W filmie dobrze wypadały momenty humorystyczne - szczególnie cytat, wzięty żywcem z "Venoma".
Główną wadą filmu jest jego tempo. Jest ono zdecydowanie zbyt szybkie - wątki przeskakują jeden po drugim przez co widz nie może w pełni zrozumieć co się dzieje. Skutkiem tej wady jest jeszcze brak rozwoju postaci drugoplanowych, co najbardziej zaszkodziło głównemu antagoniście. Milo/Lucjan jest bowiem postacią, która zdaje się mieć za mało czasu ekranowego i mimo dużego wysiłku Matta Smitha, brzmi on dość mało naturalnie - mimo kilku dobrych momentów, dawny przyjaciel Morbiusa wygląda tak jakby został sklecony na szybko z różnych szablonów osobowości. Mógłbym przyczepić się również do scen walki, które ograniczają się po prostu do gigantycznych uderzeń z "wampirzych szarż". Sama finałowa walka jest stanowczo zbyt krótka, a przez to rozczarowująca.
Czy warto było czekać te dwa lata opóźnień? Powiem, że film trzyma poziom filmów "Venoma", ale spodziewałem się trochę więcej. Miejmy nadzieję, iż Michael Morbius otrzyma kolejną szansę w następnych odsłonach MCU.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones