Oczywiście, że każdy film tego typu nie musi być o ratowaniu całej planety, ale jak tak się zastanowiłem, to tutaj, w gruncie rzeczy, rozchodzi się o to, że kolega na siłę próbuje przekonać drugiego kolegę jak to fajnie być wampirem mordującym ludzi zamiast inwalidą i mu się nie udaje.
Brak celu nadrzędnego.