Są aktorzy którzy juz do końca swojej kariery będą kojarzyć się z jedną rolą. Może świadczy to o tym że stworzyli wybitne kreacje, a może że na więcej ich nie stać. Tak samo było np. z Leonardo Dicaprio po "Titanicu". Juz nie mogę się doczekać żeby znów ujrzeć jego i jego ogrodnika zdąrzających ku Górze Przeznaczenia ;)
nie moge sie z toba zgodzic. ogladalem tytanica i ogladalem trylogie wladcy i musze powiedziec ze dicaprio za nic nie kojarzy mi sie z jedna rola. zwlaszcza ostatnio, kiedy gra w tylu dobrych filmach, kreujac niezle role, mysle ze na dobre chce sie pozegnac z cukierkowa rola z tytanica. a wood? mi bardziej kojarzy sie z zakochanym bez pamieci, hooligans czy sin city. zreszta wiele dobrych rol ma na koncie.
zgadzam sie zupelnie.ale moja ulubiona rola wooda to we "wszystko jest iluminacja";).pozdrawiam
Nie zgodziłbym się co do di Caprio. Gra z krwawy diament czy Infiltracja w ogóle nie przypomina słodkawego włóczęgi z titanica.
Co zaś do Froda to muszę się zgodzić. Ten wygląd przestraszonego włochatego hobbita, który niesie ciężkie brzemię.
Film zaś bardzo fajny. Kryminały to w ogóle pośledni gatunek, ten natomiast film jest wyjątkowy na tle innych.
Byku przeczytaj dokladnie, co napisal autor tematu i ze zrozumieniem: "Są aktorzy którzy juz do końca swojej kariery będą kojarzyć się z jedną rolą. "
- TO oznacza, ze NIE KAZDY! Mi tak samo, DiCaprio nie kojarzy sie z jedna rola, ale Hobbit :) znaczy E. Wood - tak. Zdecydowanie jak dla mnie zostal on juz zaszufladkowany jako hobbit hihi, a bohater serialu Herkulesa, tak samo kojarzy mi sie tylko z Herkulesem :) Niestety.