rzeczywiście. spodziewałam się po tym filmie czegoś więcej. oceniłam go na 8, chociaż stawiałam na lepsze noty.
jest to przykład kina, które nie wymaga wiele od odbiorcy. tak naprawdę nie ma tutaj nic enigmatycznego. wszystko układa się tak, że na koniec, gdy Martin rozmawia z Seldomem, nie jesteśmy zaskoczeni.