Boże, ta "wielkopańska" brytolska duma, pycha i arogancja nie pokryta, w żadnym razie, w autentycznym pojęciu świata, mądrości, charakterze i charyzmie. "Szaleńcy wyniesieni na tron".
"Wytworność Ducha. Oto Prawdziwa Elegancja".
Watson jak Rzecki: stary, "klejący się" (przylepa) przydupas, zachowujący się jak kanar w autobusie.
Holmes - Starszy facet - ni to żony, ni to męża, tylko stara "pokojówka" w cylindrze, która nie chce w październiku jeździć otwartym powozem.
Idź pieszo.
Polecam
"Kryptonim Cycero" Josepha Mankiewicza
https://www.filmweb.pl/film/Kryptonim+Cicero-1952-38088
i "Człowiek w połowie drogi"
https://www.filmweb.pl/film/Człowiek+w+połowie+drogi-1953-39874
Mason w szczytowej formie.
Zdążyłam już zupełnie zapomnieć o tym filmie.
Cześć.
Uwielbiam Josepha L. Mankiewicza. "Wszystko o Ewie" to jeden z moich Ukochanych Filmów.
Obejrzałam ostatnio po raz pierwszy "Bosonogą Contessę" i mogę stwierdzić, że to "Wszystko o Ewie" Kina.
Podoba mi się, że obraz z '54 roku składa się przede wszystkim z takich kwestii jak:
"(...) Jeśli właściciel takiego rządu spędza większość czasu na jachcie, którego utrzymanie kosztuje więcej niż wynosi suma pensji wszystkich ministrów... >: / "
Taka sytuacja polityczna nie może robić na nas oczywiście żadnego wrażenia, i myślę, że na ludziach roku '54 też nie robiła, ale usłyszeć to z ekranu kina... Powiew świeżości. Zwłaszcza, że lata pięćdziesiąte w amerykańskiej kinematografii wywodziły się spod znaku nienagannych fryzur i uśmiechów jak z teledysku do Black Hole Sun Soundgarden.
https://www.youtube.com/watch?v=3mbBbFH9fAg
Film mnie nie porwał - nie zakochałam się w nim - pod koniec strasznie mi się dłużył, ale SZALENIE Podobała mi się wieloosobowa narracja, ukazanie konkretnej sceny z różnych ujęć kamery - różnych ludzkich perspektyw, punktów widzenia - i przedstawienie jej kilkukrotne w odpowiednim dla fabuły czasie,
czyli:
Sposób Zaprezentowania Opowiadanej Historii.
Jedyny właściwy, prawidłowy, bo wielowymiarowy.
Świat nie jest płaski, a inni mogą interpretować tę samą sytuację zgoła odmiennie. Źle czy dobrze - to też ma znaczenie. Mogą zobaczyć więcej albo coś im umknie, lub też coś sobie dopowiedzą. I to też ma wpływ. Na sytuację, na nas, na przebieg zdarzeń. Trzeba o tym pamiętać.
Dopiero poznanie szczegółów każdej z perspektyw daje odpowiedź, co tak naprawdę się stało. Jak w "Człowieku na torze" Andrzeja Munka, gdzie tytuł słyszymy na początku opowieści i przy jej końcu. Jest to ta sama scena, jedna scena, ale inna - dla bohaterów, którzy w niej uczestniczą: różne czynności to gwałtowne zdarzenie zakłóciło w ich życiach, różne wspomnienia przywołało i ujawniło różne zawodowe powiązania z "Człowiekiem na torze".
Za drugim razem historia już się zapętla, obraz staje się kompletny i przejrzysty. Wiemy już co Być Może się stało, co wydarzyć się mogło (bo ofiara nie żyje i nie było bezpośrednich świadków, więc mogą to być, mimo wszystko, tylko domysły).
Za pierwszym nie wiemy jeszcze niczego. I odkrywanie prawdy, dochodzenie do rozwiązania w ten sposób jest niesamowicie elektryzujące.
Z filmów wchodzących jeszcze w ten deseń - Opowieści ukazanej oczami więcej niż jednej perspektywy - z Gorącego SERDUCHA, polecam "Flipped" z 2010 roku. Film, który tak mnie Zauroczył i Zachwycił, że dosyć często zatrzymywałam go w trakcie trwania, by potrzymać siebie jeszcze przez chwilę w niepewności, co się za chwilę wydarzy.
Zrobił na mnie wrażenie.
Nie widziałam "Kryptonimu Cyceron".
Ale obejrzę.
"Człowieka w połowie drogi" znam, oglądałam. Nie zachwycił mnie; dziewucha mnie irytowała, ale podobał mi się mąż w wykonaniu Geoffrey'a Toone'a.
Tytuł w ujęciu metaforycznym, niepewna, chwiejna teraźniejszość, jak zawsze nie dająca o sobie zapomnieć przeszłość, ujawniająca się wtedy, kiedy najbardziej zaboli i nie wiadomo, co ze sobą niosąca przyszłość. I Czy w ogóle nastąpi?
Brak happy endu dodaje powagi i realizmu temu obrazowi. Jednak drażni mnie, gdy za temat drugiej wojny biorą się Brytyjczycy, bądź Amerykanie. Co oni mogą o tym wiedzieć. Nie dla wszystkich zaczęła się w '44 roku.
Problemy powojennego Berlina KOMPLETNIE mnie nie interesują. Trzeba było tej wojny nie zaczynać.
Dzięki.
<3
W takim razie polecam również:
"WYROK W NORYMBERDZE" Stanleya Kramera ze Spencerem Tracy, Burtem Lancasterem, Montgomery Cliftem, Judy Garland i Maximilianem Schellem
https://www.filmweb.pl/film/Wyrok+w+Norymberdze-1961-35820
"MŁODE LWY" Edwarda Dmytryka z Marlonem Brando, Montgomery Cliftem i Deanem Martinem
https://www.filmweb.pl/film/M%C5%82ode+lwy-1958-7955
"POCIĄG" Johna Frankenheimera z Burtem Lancasterem, Paulem Scofieldem i Jeanne Moreau
https://www.filmweb.pl/film/Poci%C4%85g-1964-35040
"NOC GENERAŁÓW" z Omarem Shariffem i Peterem O’Toolem
https://www.filmweb.pl/film/Noc+genera%C5%82%C3%B3w-1967-37242
Dziękuję.
To ja ze swej strony zrewanżuję się filmem "Do zobaczenia w zaświatach", bo obejrzałam go wczoraj i bardzo mnie urzekł. Zwłaszcza jego artystyczna odsłona.
Cudo. Coś Wspaniałego.
I Niesamowicie dramatyzm przeplata się z komizmem. Jak w kulminacyjnej scenie "Ósmego dnia" (1996).
Niesamowite.
2017 - Rok produkcji, ale na ekranie 1918 : ) I to bardzo dobrze oddany. Jakby cofnęli się w czasie DeLoreanem. Przygotowanie i zaprezentowanie epoki odległej od czasów przypadających na tworzenie filmu nie irytuje mnie tak, jak w przypadku Tajemnicy Brokeback Mountain, gdzie tylko podkręcono aktorkom włosy w stylu lat '70, gdy fabuła udawała akurat ten okres.
Pamiętam moje silne wrażenie, gdy jako dziecko po raz pierwszy oglądałam Ślicznotkę z Memphis, że to naprawdę film z lat '40.
Ale, ale w takim razie może taka propozycja:
https://www.youtube.com/watch?v=ZNAHcMMOHE8
Też francuska i również Niesamowita, bo mówi o Księżycu, który jest Piękny i świeci Cudownym Blaskiem. Odbitym, ale jednak.
Jeśli dla kogoś z czytających ten film wyda się znajomy choć go wcześniej nie widział, to pewnie spotkał go tu -> https://www.youtube.com/watch?v=NOG3eus4ZSo albo tutaj: https://www.youtube.com/watch?v=yI8lrvKLzg0 <3
To już nie wiem co z Tobą robić : D
Dla odmiany polecam zatem piękne piosenki na Dobranoc -
https://www.youtube.com/watch?v=v_2fyB4dj4U
https://www.youtube.com/watch?v=6KpODDuzlhk - lub na Dzień Dobry. Już po Północy...
A także...
2. w nocy
30. Sierpnia
Wyspa Wight
1970 rok
Jeden czerwony reflektor
i... ONI <3
https://www.youtube.com/watch?v=JN7DHLDDhfI
Przynajmniej w czerni i bieli:-)
W podzięce polecam również:
"NIEPOTRZEBNI MOGĄ ODEJŚĆ"
https://www.filmweb.pl/film/Niepotrzebni+mog%C4%85+odej%C5%9B%C4%87-1947-32677
Znalazłam ; ) https://m.freedisc.pl/M_M,f-8753403,niepotrzebni-mog-odej-19... - Dla potomnych : *
Plus odnaleźć tam można inne ciekawe Skarby jak "Słodki zapach sukcesu" z Cudownym Uciekinierem w kajdanach Tony Curtisem, dla którego już warto (trzeba! : ) obejrzeć ten film.
I "Scarface" z 1932! Oraz "Człowiek z pociągu".
Dzięki. Film zapowiada się naprawdę intrygująco. Na pewno obejrzę. : )
Jak wszystko, co podpisał Carol Reed:-)
https://www.filmweb.pl/video/Na+skr%C3%B3ty/Trzeci+cz%C5%82owiek-27215