w miejcu gdzie wyobraźnia potrafi stworzyć wszytko, wystarczy jedynie "szeroko" otworzyć umysł. Film rewelacyjny w swoim gatunku oczywiście.
Mi nie raz zdarza się, gdy chodzę po lesie (zwłaszcza kiedy sam), iż wyobraźnia zaczyna płatać figle i czasami niemalże widzi się rzeczy lub stworzenia których tak naprawdę nie ma. Gdy byłem młodszy zdarzało mi się to notorycznie, teraz gdy jestem starszy o wiele rzadziej. Tylko rozsądek nie pozwala uciekać z krzykiem w stronę jakby się zdawało bezpiecznego domu. Ale pomimo tego nawet, gdy wracam nie raz oglądam się za sobą czy aby wyimaginowane bestie nie podążają za mną.
To było moje odczucie po filmie. Osobiście ostatnie 10 - 15 minut filmu trochę nie jest dopracowane.
Ale co także mnie poruszyło to zderzenie naszej wyobraźni z prawdziwym życiem. I gdy czasem bywa to bolesne, gdy chciało by się spowrotem powrócić do świata wyobraźni.