MOST DO TERABITHII to prawdziwy triumf wytwóni WALDEN MEDIA. W dzisiejszym kinie familijnym królują masowo tworzonbe fantastyczne siaty HARREGO POTTERA, OPOWIEŚĆI Z NARNI, LEMONY SNICKET, które nie pozostawiają miejsca na wyboraźnie. Tu jest jednak inaczej. Owszem mamy troszkę efektów specjalnych, ale MOST DO TERABITHII to familijne kino o "mocy i wadze wyobraźni".
Gabor Csupo zrealizowała film niezwykły jak na kino dziecięce i młodziezowe. Bohaterowie nie są tu infantylni, nei znajdziemy tu też tanich wzruszeń o nazbyt nachalnie wciskanego nam morało. Obraz Csupo toi niebalanle kino, które nie odstaje od obyczajowych i psychologicznych prawideł. Film mierzy się z problemami młodzieży i czyni do wiarygdonie. Dwójka glównych boaheteów jest niezwykła, a psychologiczne zależności między nimi zostały wykreowane tu w sposób imponujący (i co ważne zrozumiały dla młodego widza).
Aktorska para Hutchenson - SophiaRobb wypada tu znakomicie. Młodziutki Hutchenson zdązył już zaliczyć kilka świetnych występów: MAŁY MANHATTAN, RV, ZATHURA. SophiaRobb zxnana jest natomiast z CHARLIE I FABRYKA CZEKOLADY. Jednak w filmie Csupo ta para małych aktorów stworzyła swoje młodzieńcze opus-magnum.
Pochwalić należy też Roberta Patricka i Zooey Deschanel w świetnych (dorosłych) rolach drugoplanowych.
Dodam jeszcze, iż morał filmu i jego zakończenie są wzruszające i zaskakująco inteligentne.
MOST DO TERABITHII to bez wątpienie jeden z najleszych familijnych filmów fabularnych od czasu arcymistrzowskiego E.T. Stevena Spielberga. Pozycja godna uwagi każdego mlodego i dorosłego widza.