chyba film przepłakałem gdy dowiedziałem się o śmierci Leslie. Chyba najlepsza aktorka w filmie a i jeszcze strona fabularna stoi na wysokim poziomie. 10/10
tak ja tez sie ostro podlamalem gdy leslie umarla ale tak naprawde to wydarzenie spowodowalo ze tak bardzo chce sie ten film obejrzec jeszcze raz i jest on taki dobry 11/10
Gdy umarła Lesli czułem smutek i łzy nadal czuje ten smutek.Jak oglądasz ten film czujesz się jak byś tam był.Zwykła szkoła,szkolni łobuzy którzy Ci dokuczają,nowa koleżanka(lub kolega)ten film pokazuje nam jak wygląda normalnego życia lecz oni mieli miejsce gdzie mogli schować się przed tym.
Oglądaliśmy ten film w szkole na jakichś zastępstwach i musiałam naprawdę mocno się powstrzymywać od płaczu, bo łzy same się cisnęły ;]
w czasie filmu da się jeszcze ły powstrzymywać lecz gdy się skończy to założźę się że niewieu tego dokonało:)
No, od połowy filmu już miałem łzy w oczach. Dobrze że starych nie było w domu to nie musiałem się powstrzymywać. Prze dobry film u mnie ma 10\10 i będę go polacał każdemu, bo naprawde warto. doszły później refleksje że tak naprawdę każdy ma gdzieś swoje własne "Terabithii"
Ty szczęściarzu! Ja oglądałem z siostrom więc musiałem się powstrzymywać :) Ale było mi na serio przykro i smutno... Jakbym oglądał sam to pewnie bym się poryczał a tak jakoś przetrzymałem :)
A ja nie tylko przy siostrze ale przy całej rodzinie (tyle że oni byli zajęci czymś innym), oglądałem ten film i jakoś nie chciałem powstrzymać łez, może dlatego że odebrałem je jako "wyrzucenie" swoich emocji.
Gdy pierwszy raz oglądałem (a starzy byli w domu) to zamknąłem się w moim pokoju i zacząłem ryczeć jak beksa a już potem oglądałem z bratem młodszym o dwa lata więc jakoś się trzymałem
Nie wiem czemu, ale jak chciałbym zobaczyć jeszcze raz ten film, to jak przypomnę sobie co stało się pod koniec to zaraz mi się odechciewa. Przydała by się druga część, mimo tego że nie ma drugiej książki.