Zawiodłem sie ogólnie na tym filmie . Spodziewałem sie czegoś w rodzaju opowiesci z narnii . Ten film okazal sie klapa jezeli chodzi o bajkowosc itp. Za duzo sie działo w normalnym swiecie . W bajkowym ze tak powiem prawie nic . Lipa
bo to nie jest typowa bajka, ten film jest o zmaganiu się z szarą rzeczywistością, próbą ucieczki od codziennych problemów,
Ja tez sadzilem ze ten film pokaze nam przede wszystkim wiecej ladnych efektow. Ale ogolnie byl spoko, mysle ze gdyby nie moment gdy wiekszosci z nas poplynely lezki to film mozna byloby uznac za slaby. Po obejrzeniu filmu dla mnie pozostaje do przeczytania jescze ksiazka!!<lol>
też oczekiwałam czegoś innego , mysle ze to zwiastun filmu bardzo mnie zmylił , bo film jest zupełnie o czyms innym ale bardzo mi sie podobał , strasznie płakałam ...
Właśnie bardzo fajny film, nie jest on typową zmyśloną bajką tylko pokazuje nam że możemy wszystko stworzyć w wyobraźni. Pozatym mówi o miłości i przyjaźni. Jak dla mnie to 7/10 ;)
Wzruszajacy. swietnie ukazany obraz prawdziwej przyjazni i mimo tego iz tytul mowi co innego spelnil moje wszelkie oczekiwania. Dziwia mnie opinie typu "mało bajki w bajce" bo to nie bajka lecz film i to dobry
a ja mam pytanie dla ludzi mowiacych ze malo jest bajki w tej bajce...a gdzie jest napisane, że to jest bajka?? bo ja za bardzo nie zauważyłam...
mnie sie film strasznie podobal... nie spodziewalam ie ze bedzie az taki dobry...
Fakt mało działo sie w bajkowym świecie ale to nie wszystko co miało byc w filmie. Za to opowiada o ważnych wartościach w życiu. Mnie osobiście film się bardzo podobał
A ja też zawiodłam się na tym filmie.
Narnie podobały mi się bardziej, ale w sumie nie o to chodzi.
Film najbardziej popsuła aktorka grająca Leslie. Z resztą oni wyglądali zbyt poważnie jak na 11 lat.
Nie płakałam. Ta cała sprawa ze śmiercią Leslie była zbyt słabo zrobiona.
Gdyby pokazali jak ona upada(nie pamiętam dokładnie jak umarła). Jak Jesse prubuje ją obudzić, biegnie kogoś zawiadomić, w szpitalu dowiadują się dopiero, że ona nie żyje, a tak? Nic.
w przecwieństwie do ciebie uważam własnie że aktorka ta zagrała genialnie. Ona maial byc dziwna zwariowana i
skoro nawet nie pamiętasz jak ona zgineła to nie mam pojęcia dlaczego wypowiadasz się na ten temat,przedstawiona w ten sposób śmierć dziewczynki niesie pewne przesłanie a Ty jeżeli nie potrafisz go dostrzec to bardzo mi przykro więc obejrz ten film za kilka lat i dopiero się wypowiadaj
Zgadzam się z Tobą.
Postać Leslie została wykreowana doskonale.
Natomiast jej śmierć... proszę przypomnieć sobie, rozmowę Jessiego z ojcem, już po wypadku. Jego straszne wyrzuty sumienia i gorycz winy- mógł zabrać przyjaciółkę do muzeum... Nie uczynił tego, bo w tamtej chwili zaślepiła go próżność, duma, że to własnie ON został wyróżniony przez nauczycielkę. Gdy mijali dom Leslie, zawahał się na moment, ale jednak nie zabrał przyjaciółki. Gdyby to uczynił, nie zginęłaby.
Film niesie ze sobą batalię przesłań, karmi nimi niemalże każda scena. Im wrażliwszy i dojrzalszy odbiorca- tym więcej ich wychwyci.
Urocza blondyneczka (AnnaSopia Robb), która zagrała Leslie Burke odegrała swoją rolę znakomicie. Idealnie pasowała do tej postaci. Jej urok ostobisty i niewinność miały na celu zauroczenie widza (przynajmniej niektórych) co miało wpływ na motyw ze śmiercią dziewczynki. Jej śmierć mnie bardzo zaskoczyła i wzruszyła. Co do samego przedstawienia śmierci wydawał mi się on odpowiedni, bez niej nie było by samego efektu zaskoczenia widza. Gdyby Jesse był obecny przy wypadku oglądający by mógł domyślać się, że może ona umrzeć i być na to przygotowanym.
Nie jestem fanem filmów fantasy, baśniowych lecz po obejrzeniu "Mostu do Terabithii" moje nastawienie się troszke zmienia. Myślę, że warto zobaczyć ten film, który moim zdaniem wzrusza, bawi i daje do myślenia. 6 z dużym plsem/10
Mnie się film bardzo podobał chciaż spodziewałem sie coś w stylu opowieści z narni ale film pozatym super.Aktorzy grali świetnie zwlasza AnnaSophia Robb.Ale szkoda że takie smutne zakończenie:(
a ja osobom ktore pisza o tym ze mogloby byc inne zakonczenie to niech obejrza film jeszcze raz a moze na poczatku filmu zauwazycie co pisze ''Based on book'' czyli ten filmik jest na podstawie ksiazki wiec jak mogloby byc inne zakonczenie??:D
Racja, trailer filmu był mylący, również spodziewałem się bardziej baśni niż takiej, smutnej nieco, opowieści. Całość nie była taka zła, ale nic rewelacyjnego. Film był OK, czyli 5/10. Gdyby nie ten zwodniczy trailer dałbym 6,5/10.
A co ma trailer do oceny filmu? To nie wina filmu, że go źle rozreklamowali. A może tak jest i lepiej? Ja byłem mile zaskoczony, że film nie był taki, jak sugerował zwiastun.
Oczywiście, że trailer wpływa na ocenę subiektywną (bo jakże by inną) filmu. W końcu można się rozczarować, bo nastawienie jest inne.
Może to nie najlepszy przykład, ale to tak jak Matrix 3, który bez pierwszej i drugiej części byłby filmem znacznie lepiej ocenianym.
Podobnie jak ktoś czyta książkę, a potem ogląda film, często to obniża ocenę filmu, bo zazwyczaj książka jest lepsza.
Dlatego podałem dwie oceny, jednak z powodu rozczarowania przez trailer ocena została zaniżona.
Ja też się spodziewałam czegoś w stylu Opowieści z Narni, ale ogólnie nawet fajny film. Koniec całkowicie mnie zaskoczył. Mało się nie popłakałam ... xD
Ja nie czytałem książki (teraz to zrobię), więc obejrzałem w ciemno, obawiając się właśnie kolejnej disnyowskiej papałygi z pompatycznym gzymsem w stylu "narni", tymczasem jestem wstrząśnięty (nie mieszany;) .. bardzo pozytywnie :) Naparawdę ładny, przemyślany film. Wbrew oczekiwaniem wiele razy bardzij emocjonująca była dla mnie akcja która rozgrywała się poza tym wyimaginowanym światem. To chyba był właśnie cel aby widz zrozumiał że Terabithia to wyzwolenie z ciasnych granic i problemów codziennosci, to alternatywa do której można uciekać, ale która konfrontuje się z brutalną rzeczywistosćią. Baa.. ja bym tu mógł zrobić zestawienie z "Labirynetm Fauna" i pewnie nie jako pierwszy.
pozdrawiam :)