PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=200116}

Most do Terabithii

Bridge to Terabithia
2007
7,3 119 tys. ocen
7,3 10 1 119174
6,3 11 krytyków
Most do Terabithii
powrót do forum filmu Most do Terabithii

(Uwaga Spoilery)

Czy pamiętasz okres swego dzieciństwa? Czy pamiętasz swoje zabawy, swoje pragnienia, radości, smutki? Co było dla ciebie ważne? O czym marzyłeś?



Jessie, outsider nie mający w szkole przyjaciół, wyśmiewany przez rówieśników pewnego dnia spotyka Leslie , dziewczynę, z którą powoli zaczyna się zaprzyjaźniać. Wraz nią wkracza do lasu, z pozoru nudnego, ciemnego, w którym nie ma nic ciekawego. Jednak ich wyobraźnia staje się na tyle silna, że generuje cudowne i niesamowite rzeczy, które stają się rzeczywistością. A przynajmniej rzeczywiste dla nich, urzeczywistnia się coś, dzięki czemu zapominają o smutkach i bólach codziennego życia. Odnajdują prawdziwe szczęście i przygodę. Na ile jednak ta kraina jest prawdziwa? Czy raz po pojawieniu się, czy może bardziej po jej wykreowaniu będzie istnieć już zawsze?

Gdy po tragedii Jessie ponownie wkracza do lasu nie odnajduje już Terabithii, nie odnajduje już szczęśliwej krainy i świata marzeń. Może dlatego, że Terabithia była tak naprawdę osobą Leslie ? to ona sprawiła, że świat chłopca był radosny, to dzięki niej odnalazł swoje szczęście, przyjaźń, miłość, to ona właśnie była jego wymarzoną krainą szczęścia. Bo tak naprawdę pięknego świata nie zbudujemy sami, musimy mieć w kimś oparcie.

Jest jeszcze jedna znacząca scena ? Jessie przez chwilę, jadąc do muzeum, chce zatrzymać się, by zabrać Leslie, jednak ostatecznie tego nie robi. Ta jedna chwila ma decydujące znaczenie. Ten krótki moment decyduje o tragedii. A co by było, gdyby chłopak jednak wyskoczył z samochodu i pobiegł do osoby na której mu naprawdę zależy. A My? Jeśli myślimy o kimś intensywnie, na kim naprawdę nam zależy, to może czasem warto zatrzymać się na chwilę, podejść do niej/niego i jednak to tego samochodu ją/jego zaprosić (bez skojarzeń głupich tylko proszę). Bo szczęśliwej krainy nie zbudujemy w pojedynkę?

W pojedynkę możemy zbudować tylko most. I to dobre na początek. Taki solidny most z pewnością da możliwość, by zmieściły się na nim dwie osoby. Zbudowany z solidnych desek nie zawali się (nie ma szans? Jessie wziął je z mieszkania dziewczyny, z którą stworzył solidny fundament oparty na przyjaźni). Jessie na końcu filmu do cudownej krainy zabiera swa siostrę. Rozumie, że piękna kraina pojawi się tylko jeśli będzie z kimś, kogo kocha. I przy okazji uszczęśliwi swą siostrę?

Szczęśliwa kraina leży daleko, daleko stad, lub też bardzo, bardzo blisko, wręcz na wyciągnięcie ręki. Musimy tylko wyciągnąć rękę po drugą osobę, z którą ta krainę sobie zbudujemy?



Czy pamiętasz okres swego dzieciństwa? Jakie są teraz twoje zabawy, twoje pragnienia, radości, smutki? Co jest dla ciebie ważne? O czym marzysz?

ocenił(a) film na 10
Grifter

Fajny i trafny komentarz, gratuluję.
Zwłaszcza ten fragment:

"Gdy po tragedii Jessie ponownie wkracza do lasu nie odnajduje już Terabithii, nie odnajduje już szczęśliwej krainy i świata marzeń. Może dlatego, że Terabithia była tak naprawdę osobą Leslie ? to ona sprawiła, że świat chłopca był radosny, to dzięki niej odnalazł swoje szczęście, przyjaźń, miłość, to ona właśnie była jego wymarzoną krainą szczęścia. Bo tak naprawdę pięknego świata nie zbudujemy sami, musimy mieć w kimś oparcie.

Jest jeszcze jedna znacząca scena ? Jessie przez chwilę, jadąc do muzeum, chce zatrzymać się, by zabrać Leslie, jednak ostatecznie tego nie robi. Ta jedna chwila ma decydujące znaczenie. Ten krótki moment decyduje o tragedii. A co by było, gdyby chłopak jednak wyskoczył z samochodu i pobiegł do osoby na której mu naprawdę zależy."