PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=200116}

Most do Terabithii

Bridge to Terabithia
2007
7,3 119 tys. ocen
7,3 10 1 119006
6,3 11 krytyków
Most do Terabithii
powrót do forum filmu Most do Terabithii
ocenił(a) film na 10
waligurcha

Ateistka to by kojażyło się,że wierzy tylko w prawa przyrody, a ona tam miała jakieś poglądy transcendentne tylko to była chyba jakaś taka mieszanka swoich pomysłów z religią ."I naprawdę nie sądzę,żeby Bóg wrzucał ludzi do piekła.Jest zbyt zajęty prowadzeniem tego wszystkiego."
Z drugiej jednak strony powiedziała"Ja nie muszę w to wierzyć."Takie zamieszanie było pewnie wywołane kryzysem wiary i wartości autorki książki MdT.
A to,że Leslie mogła być ateistką to też nie znaczy ,że sprzedawała swoje ciało za markowe dżinsy lub handlowała prochami.

"No comment "- z pewnością jest to zastanawiające,ale film to tylko film.

użytkownik usunięty
leptony

ale jesteście żałośni to że leslie nie wierzyła w chrześcijaństwo(waszą wielce mądra nauke za którą podczas krucjat i świętaj inkwizycji ginęło setki tysięcy istnień) to nie znaczy że była jakąś zdemoralizowaną ladacznicą,opanujcie się troche!
rodzice poprostu nie wpajali jej pustych idei pełnych hipokryzji typu "bądź dobra i wierz w boga to spotkasz nagrode po śmierci" lub "nie będziesz wierzyła w boga to będziesz się smażyć w piekle",
przez to żę dali jej wolną ręke i wychowali w ciepłym domu,to pozwoliło jej wykreować własną filozofię życiową, i dostrzec inne wartości którymi może kierować się w życiu, zresztą w rozmowie z jessem i jego siostrą wykazała się większą inteligencja i moralnością nie wiem czy to zauważyliście(mam na myśli tą rozmowę na ciężarówce)nie wiem jak wy ale ja jako do postaci poczułem większą sympatie .
wiadomo że to film i na to trzeba patrzeć z dystansem ale jak można nie polubić postaci tylko dlatego że nie jest fanatykiem religijnym i nie wierzy? przecież to absurdalne ważne jest chyba to że pomagała innym bez powodu(była altruistką), a nie dlatego że ktoś na nią z góry patrzy, prawda?

ocenił(a) film na 10

"chrześcijaństwo(waszą wielce mądra nauke za którą podczas krucjat i świętaj inkwizycji ginęło setki tysięcy istnień) to nie znaczy że była jakąś zdemoralizowaną ladacznicą" - pomieszanie z poplątaniem.Od zarania dziejów znależli się zawsze jacyś ludzie którzy wykorzystywali religię do swoich przyziemnych celów tak było ,jest i będzie.Najświeższy przykład to Osama bin Laden.A ponadto nikt nie mówił,że Leslie jest ladacznicą.


"nie wpajali jej pustych idei pełnych hipokryzji ...nie będziesz wierzyła w boga to będziesz się smażyć w piekle"- to takich idei nie ma w chrześcijaństwie może w jakiś sektach faktycznie coś takiego jest.


"przez to żę dali jej wolną ręke i wychowali w ciepłym domu,to pozwoliło jej wykreować własną filozofię życiową"- być może jak jest ciepło w domu to i lepiej się myśli i tworzy filozofie życiowe szczególnie w zimie :D

użytkownik usunięty
leptony

"pomieszanie z poplątaniem.Od zarania dziejów znależli się zawsze jacyś ludzie którzy wykorzystywali religię do swoich przyziemnych celów tak było" chodziło mi o to tylko że jeżeli ktoś nie jest chrześcijaninem to nie oznacza od razu że jest kimś złym a jak ktoś jest to czyni same dobro(zaprzyczyłem temu podając takie i inne przykłady)a z tą ladacznicą to tak tylko troche wyolbrzymiłem :p, chciałem w ten sposób zanznaczyć jak głupie jest myślenie autora tego tematu i jego przedmówcy.
"to takich idei nie ma w chrześcijaństwie może w jakiś sektach faktycznie coś takiego jest"
czyli mówisz mi że ateiści nie idą do piekła za swoją niewiare? dziwne jak rozmawiam z wierzącymi to mówią mi co innego zresztą ta religia jest pełna hipokryzji te opowieści o hiobie i nawróceniu albo uśmierceniu izaka przez ojca są śmieszne i niedorzeczne, mają pokaząć jakieś wartości ale zamiast tego wywołują odraze,czytając je(niechciałem ale miałem zadane na polski) zauważyłem tam tylko ludzką głupote i obojętność na inne rzeczy oprócz boga, dla którego w akcie wiary powinno się zrobić wszystko ale który tak nas kocha, czyste zakłamanie,nie wiem może miała to być jakaś metafora ale z tych textów zrozumiałem tylko tyle że trzeba wierzyć w boga nie zależnie od niczego,można stracić rodzine godność zabić swoje dziecko ale trzeba wierzyć!
druga sprawa religia nam mówi żeby czynić dobro,ale mówi też żę w zamian za to dostaniemy nagrodę czyli chcąc nie chcąc nie będzie to altruizm bo czynimy dobro dlatego że ktoś na nas z góry patrzy.
"być może jak jest ciepło w domu to i lepiej się myśli i tworzy filozofie życiowe szczególnie w zimie :D"
nie musiała czytać platona arystotelsa by patrzeć na świat na swój sposób,nie wiem o co ci chodzi, miałem na myśli że postać wyraźnie kierowała się dobrem w życiu a ty mi wychodzisz z jakimiś głupimi textami, to że miała swoją filozofię nie oznacza że musiała bez przerwy rozważać nad sensem egzystencji,jak komuś nie narzuca się swoich idei i wychowuje w "ciepłym" domu to ta osoba to ciepłło wyniesie , nie wiem czy mnie zrozumiałeś czy nie pójdziesz teraz do mikrofalówki i włożysz tam głowe żeby było ci ciepło, ale to już nie moja sprawa.

ocenił(a) film na 8
waligurcha

Przede wszystkim Leslie była dzieckiem i nie miała wyrobionego poglądu na ten temat. To co mówiła było jej młodym wyobrażeniem, które z pewnością dopiero by dojrzało. Mogło ono pójść zarówno w jedną jak i drugą stronę. Nie można zatem powiedzieć, że była w pełni ateistką albo też wierzącą. Można za to powiedzieć, że w jakiś sposób ją ten temat interesował.

użytkownik usunięty
Elof

była raczej ateistką sama mówiła że nie musi w to wierzyć, co nie znaczy że jej punkt widzenia by sie nie zmienił,i nie znaczy to że była kimś złym.

ocenił(a) film na 10

„...dla którego w akcie wiary powinno się zrobić wszystko...” – przecież to ,że istnieje twoja jażń jest dziełem Boga.Dla ciebie to że istniejesz człowieku jest najwyższą wartością.Bóg obiecał nieskończone istnienie w szczęściu jeżeli będziesz dobry i tyle.Człowiek jest w niepoznawalnym świecie wolnej woli,żeby dokonać wyboru czy chce dobro Boga czy „dobro” Lucyfera. Człowiek w swojej wolności posiada 50% dobra i 50% zła.Ten świat pozwala mu się zbawić od zła poprzez cierpienie będące złem.Skoro coś jest niezrozumiałe to dlaczego to od razu ma być hipokryzją ? Chcesz pojąć rzeczy nieskończone ograniczonymi metodami logiki.

„była raczej ateistką sama mówiła że nie musi w to wierzyć”- nie była ateistką tylko miała swoje pokręcone poglądy, które sobie wydumała w ciepłym domku.

„Ja nie muszę w to wierzyć.
A myślę, że to piękne.”-to dowodzi,że jest ateistką

I naprawdę nie sądzę, żeby Bóg wrzucał ludzi do piekła.
Jest zbyt zajęty prowadzeniem tego wszystkiego.”- to dowodzi, że jest osobą wierzącą

Wynika z tego ,że była szurnięta.

użytkownik usunięty
leptony

"to że istniejesz człowieku jest najwyższą wartością"- życie nie jst najwyższą wartościa bo dla innych wyższych wartości oddajemy nasze życie,zresztą istnieją też ameby,pantofelki,i szympansy i jeśli uważasz że największym darem jest to "istnienie" i chcesz się porównywać do pierwotniaków to gratuluje....
"Bóg obiecał nieskończone istnienie w szczęściu jeżeli będziesz dobry i tyle"- no właśnie potwierdziłeś moją tezę, niektórzy czynią dobro bo ktoś z góry na nich patrzy, i dostaną za to nagrodę wynika z tego że to nie jest to altruizm, ja nie wierze że po śmierci będę zył w wiecznym szczęściu ale nie potępiam dobra bo to byłoby chore. "Chcesz pojąć rzeczy nieskończone ograniczonymi metodami logiki"
naprawdę ci się kończą argumenty chłopaczku powiedz mi co jest do pojęcia w tym że w jakiejś pouczającej "mondrej" biblijnej powiastce jest pokazane to że przed strachem przed bogiem można zabić swojego syna,wyzbywając się wszystkich wartości i rozumu?ja zrozumiałem tylko tyle że w akcie wiary można zrobić wszystko bo bóg to najwyższa z możliwych wartości dlatego gnoi cię na ziemi i tak cie kocha że jak nie będziesz w niego wierzył zostaniesz spowity w płomieniach piekielnych przez całą wieczność, tak myśleli też podobni ludzie w średniowieczu dlateog było coś takiego jak święta inkwizycja,krucjaty,i sławna noć św bartłomieja....najłatwiej jest tłumaczyć to tym że tego nie rozumiem ale to jest conajmniej żałosne.
leslie nie była jako postać pokręcona tylko nie wierzyła w te całe dogmaty religijne i widziała tą hipokryzje w tych wszystkich naukach, ale była przekonana o tym że jakąś siła wyższa jką jest bóg istnieje, widocznie źle sie wyraziłem że jest ateistką.

ocenił(a) film na 8

"naprawdę ci się kończą argumenty chłopaczku powiedz mi co jest do pojęcia w tym że w jakiejś pouczającej "mondrej" biblijnej powiastce jest pokazane to że przed strachem przed bogiem można zabić swojego syna,wyzbywając się wszystkich wartości i rozumu?ja zrozumiałem tylko tyle że w akcie wiary można zrobić wszystko bo bóg to najwyższa z możliwych wartości dlatego gnoi cię na ziemi i tak cie kocha że jak nie będziesz w niego wierzył zostaniesz spowity w płomieniach piekielnych przez całą wieczność, tak myśleli też podobni ludzie w średniowieczu dlateog było coś takiego jak święta inkwizycja,krucjaty,i sławna noć św bartłomieja....najłatwiej jest tłumaczyć to tym że tego nie rozumiem ale to jest conajmniej żałosne."

Może nie tyle nie rozumiesz, co nie chcesz zrozumieć. Masz bardzo wąski pogląd na ten temat i nie masz zamiaru wychodzić poza ramy, które sam założyłeś.

użytkownik usunięty
Elof

może mi to jakoś wytłumaczysz a nie będziesz cały czas pieprzył że tego nie rozumiem i że to jest poza moim pojmowaniem, te historie nie są jakiimiś dziełami filozoficznymi poruszającymi głeboko tematy egzystencji żebym tego nie mógł zrozumieć ale raczej stek bzdur z jakimś durnym morałem....historie są proste nie wymagają jakiegoś wybitnego myślenia by dowiedzieć się o co chodzi,to już bardziej w niektórych amerykańskich filmach trzeba więcej myśleć...na serio, zresztą biblia została spisana po to by człowiek mógł ogarnąć to rozumem nie?,miała coś przekazać ludziom a żeby to zrobić nie może być niezrozumiała.morał jest taki że w akcie wiary czy przed strachem przed bogiem powinniśmi zrobić wszystko bo ziemskie ideały sięnie liczą..tyle.

ocenił(a) film na 8

Wiara i "strach" przed Bogiem. Ja powiedziałbym, że raczej zaufanie.
Teraz pomyśl chwilę i potem coś napisz ;)
Powiedz mi także, czym są te ziemskie ideały i dlaczego nazywasz je ziemskimi?

ocenił(a) film na 7
Elof

Nie tyle zaufanie, co nadzieja. Jak powiedział pewien bardzo mądry człowiek, którego autorytetu nikt chyba nie podważy, człowiek, który żyje według swojej wiary mkoże trafić do nieba, a nie jest z góry skazany na potępienie, lecz jeśli ktoś słyszał słowo boże i nie przyjął go, to już coś innego. A to, co Leslie powiedziała z tym wysyłaniem ludzi do piekła, to jakieś pierdoły. Mam nadzieje, że trochę wam tę sprawe przybliżyłem. A odnośnie zła mi dobra, to nie jest prawda, że w człowieku jest ich po równo. Każdy człowiek jest egoistą, tylko, że niektórzy potrafią to zwalczyć, a niektórzy nie.

użytkownik usunięty
karmenion

człowieku jesteś osobą wierzącą i nie wiesz o co mi chodzi? jeżeli mówie o opowieściach hioba i mordzie na izaku to powinieneś wiedzieć że w przypadku przynajmniej tej drugiej powieści nie chodzi o zaufanie czy nadzieje tylko strach bo jak można nazwać to że ojciec zabija (przynajmniej ma taki zamiar) swojego syna tylko dlatego że taki ma rozkaz od boga? zaufaniem? pokorą?nadzieją? bzdury to jest zwykły strach przed tym że zostaniesz ukarany przez boga a jeżeli chodzi o te ziemskie ideały czy wartości to miałem na myśli to że się nie zabija a w szczególności już swojego syna,ale to się nie liczy bo jak pamiętam było tma napisane tak żę "kto będzie się bał boga ten będzie zbawiony", więc nie liczy się rodzina,miłość, dom,zaufanie do innych ludzi tylko to żeby słuchać poleceń boga które są przecież poza naszym pojmowaniem i w akcie wiary należy robić wszystko....bo nasz wspaniały twórca ma wyższe inne cele i kieruje się innymi wartościami,jest nieskończenie idealny i dlatego namawia kogoś do zabójstwa tylko po to by zweryfikować czy ten go wielbi czy też nie...czysta hipokryzja, z tych powieści wynika że bliżej mu do jakiejś tyrani niż do nieskończonego ideału....

ocenił(a) film na 10

„miała coś przekazać ludziom a żeby to zrobić nie może być niezrozumiała.” – czy,żeby pić wodę wiedząc ,że jest niezbędna do życia potrzebujesz znać jej skład chemiczny ? Człowiek nie musi wiedzieć wszystkiego ,aby się zbawić.Gdybyś wszystko wiedział to nie byłoby wolności.A skąd wiesz, czy do pełnego zrozumienia Biblii nie potrzeba nieskończonej wiedzy ? I gdzie by była wolna wola ?A te tworzone przez ciebie konstrukcje filozoficzne dobre by były gdyby Biblia była tylko dziełem filozofów.

ocenił(a) film na 7
leptony

:D:D marna prowokacja, nawet się bardzo nie wysilono - tylko jedno zdanie a odpowiedzi na tysiącpięćsetstodziewięćset stron...

to była próba zaufania... przestań ciągle podpierać się opowieścią o Izaaku, bo jakbyś nie zauważył, argumenty skończyły Ci się już dawno - a przynajmniej, na wszystkie Twoje pytania już odpowiedziano.
Wiara jest kwestią indywidualną. rozumiem, że Ty nie wierzysz.. ale nie obrażaj cudzej religii, nazywając Boga tyranem.

użytkownik usunięty
Amelle

a jak można nazwac kogoś kto kogoś smązy w piekle tylko dlatego że jest ateistą?? zresztą na moje pytania związane z izakiem i hiobem nikt jeszcze konkretnej odpowiedzi nie udzielił.. i dlaczego właściwie nie jest to strach(szczególnie w opowieści o izakuu) oczywiście ta religia przekazuje pozytywne ideały, ale często sobie zaprzecza takimi opowiatkami właśnie wytłumacz mi dlaczego tak nie jest ( i odnięs się do tych powieści szczególnie tej drugiej.)?!

waligurcha

boga nie ma. -_-, ja również ateistą jestem.

blueing

Ty też w coś wierzysz - wierzysz w to, że Boga nie ma.

Bardziej się opłaca wierzyć w Boga, niż nie wierzyć, bo jeżeli jest Bóg można zyskać wszystko, a jeżeli nie ma nic się nie traci.

waligurcha

I co z tego że jest ateistką? to chyba dobrze nie uważasz? bo jak ktoś wyżej napisał - Boga nie ma. Boga wymyślił niejaki John E. Bogey - w poczekalni u dentysty, więc wiecie....a nawracanie ateistów jest moim zdaniem niepoważne, każdy wierzy w to co chce, w dinozaury, budde, poltergeisty czy inne duchy a wam nic do tego...

rpd0

"Boga wymyślił niejaki John E. Bogey - w poczekalni u dentysty" Możesz rozwinąć tą myśl?
A to, że dinozaury były na tym świecie to chyba oczywiste więc nie wiem co wiara ma do tego.
"a nawracanie ateistów jest moim zdaniem niepoważne" więc Twoim zdaniem, także namawianie wierzących na niewiarę powinno być niepoważne.

Kaika

''A to, że dinozaury były na tym świecie to chyba oczywiste więc nie wiem co wiara ma do tego. ''

Nie rozumiem po co wyrwałaś te 'dinozaury' z kontekstu, to był tylko zwykły przykład, więc jaki jest sens w ogóle sie do tego odnosić?? ;)

''więc Twoim zdaniem, także namawianie wierzących na niewiarę powinno być niepoważne.''

JA nikogo nie mam zamiaru na nic namawiać. Wyraziłem swoje zdanie - TYLKO TYLE :) Jeśli odebrałaś to inaczej to niestety opacznie bo nie to miałem na myśli.

waligurcha

ktoś napisał 4 wyrazy i wywołał burzę dyskusji
ludzie dajcie se "siana", nie warto
każdy ma swoje zdanie na ten temat