Film bardzo podobny do opowieści z narni. Też są "dwa światy" tyle że w tym fimie drudi świat jest wymślony...
Gdzieś czytałem, że "Terabithia" to nawiązanie do "Terebinthii" - wyspy znajdującej się w Narnii.
W książce Leslie wyraźnie nawiązuje do Narnii. Mowi, ze mogli by mieć własną Narnię. W drodze powrotnej z kościoła wspomina też o podobieństwie Aslana i Jezusa.
Wiem, wiem, czytałem książkę. Nawet sama Katherine Paterson przyznała, że pisząc powieść, czerpała z "Opowieści z Narnii" Lewisa. "Czerpała" to może złe słowo, bo obydwie historie w gruncie rzeczy bardzo się różnią, ale w "Moście..." są właśnie te odniesienia do "Narnii".