Podchodziłem do obejrzenia tego filmu bardzo niechętnie.... no bo co mnie mogą obchodzić "filmy dla dzieci". Ale opinie o nim na filmweb'ie mnie poruszyły - właściwie wszyscy się tym filmem zachwycali - i to bardzo!!! Takie opinie o "niedzielnym kinie familijnym"??? To wprost niemożliwe...!!!
Dziś ten film obejrzałem.... i jeszcze do siebie nie mogę dojść. Tego się nie opowie, tego się nie opisze, bo każda taka próba, to będzie profanacja Dzieła. To będzie próba opowiedzenia "jak Wojski grał na rogu" - a to przecież nie ma zupełnie sensu - to trzeba przeczytać samemu 20 razy, i ten film trzeba obejrzeć kilka razy... i powiem Wam, że się nie zawiedziecie. Chyba pierwszy raz widziałem DOSKONAŁY, poetycki, baśniowy film "dla dzieci".... Bardzo zachęcam. I nie tylko ja - i moja żona też - siedzieliśmy razem wpatrzeni w ekran, i nie mogliśmy uwierzyć, że można stworzyć coś tak pięknego. I wcale tu nie chodzi o efekty specjalne, o to pierdy, których zaczynamy mieć przesyt (Transformers 2009)...
A na koniec dodam, że "Narnia" przy tym filmie to ino Przedsionek Prawdziwej Twórczości...
"...no bo co mnie mogą obchodzić "filmy dla dzieci"..." Czy ktoś może ci polecił ten film? Jak dotarłeś do tej strony o MdT ?Co było w nim takiego doskonałego ?
Masz rację Narnia to przedsionek prawdziwej twórczości tak jak i ten film.