No żebyś wiedział mam takie same odczucia gdy oglądam.Gdy obejrzałem ten film chciałem o nim zapomnieć lecz nie mogłem wiec wziąłem kawałek kartki i napisałem Lesile a pod spodem Lezli wierzcie lub nie ale gdy było mi smutno i wziąłem tą kartkę do ręki i przypomniałem sobie ten wesołe chwile (w filmie oczywiście) to poczułem od razu radość a gdy było mi wesoło a nie mogłem się śmiać bo byłem na lekcji to sobie przypomniałem smutne chwile(w filmie)i śmierć Lesile było mi od razu smutno

Jak tak dobry film moze miec takie niskie miejsce w rankingu :<

Wiesz po prawdzie szkoda, bo może wtedy więcej osób by go obejrzało, ale
z drugiej strony choć film nie taki trudny do zrozumienia dla naszego
zniszczonego mtv, hsm i innymi produkcjami dla dorastającego pokolenie
mógłby zostać przez nie źle odebrany a co gorsza szykanowany, tak więc
niech niewielu ludzi go zna, ale zna jako coś pięknego

chyba tak lepiej...

film super tylko dużo niezgodności z książką a w końcu on na niej jest
oparty, ja prawie płakałem

pytanie do czytających książkę, czy budzi takie same emocje tak nagłe i
silne jak film czy wszystko powoli się rozpływa i jakoś przemija w
pewnym sensie??

Gdy mi odbiła szajba na punkcie tego filmu, po jego obejrzeniu postanowiłem przeczytać książkę. W celu jej wypożyczenia udałem się do mojej byłej biblioteki akademickiej. Bibliotekarz, który podawał mi książkę spojrzał na mnie jak na nienormalnego i rzucił szyderczo: - "powodzenia" hehe Jak dostałem w ręce cienką, kolorową książeczkę z jakimiś dziećmi na okładce to zrozumiałem dlaczego :)
Taka mała dygresja, a wracając do twojego pytania, to jeśli chodzi o mnie, to film wywarł na mnie o wiele większe wrażenie niż książka, która wydała mi się zbyt oszczędnie napisana (mało rozbudowana akcja, mało szczegółów) Jakoś tak przeszedłem przez nią bez większego echa, ale czytałem ją jakiś czas temu, to moje odczucia mogą być błędne. Z całą pewnością stawiam na pierwszym miejscu film.

oo wielkie dzięki za odpowiedź i opinię